W pierwszej kolejności pojawiły się klasyczne ubezpieczenia majątkowe. Płacąc kartą za zakupiony telewizor lub drogi sprzęt AGD mamy gwarancję, iż w przypadku ich kradzieży w określonym czasie ubezpieczyciel zrekompensuje poniesioną stratę. W odniesieniu do kart prestiżowych towarzyszą im ubezpieczenia na życie i od następstw nieszczęśliwych wypadków.
Obecnie lista ryzyk, asekurację przed którymi zapewnia posiadanie karty, stale się wydłuża. Standardem – przynajmniej w przypadku kart prestiżowych – stały się już ubezpieczenia typu assistance oraz dające gwarancję spłaty zadłużenia w przypadku nie tylko śmierci posiadacza karty, ale nawet przejściowej utraty dochodów – pisze dziennik.
Stosunkowo najnowszą grupę stanowią ubezpieczenia podróżne – w zakresie znacznie szerszym niż ryzyko podróży określonym środkiem transportu. Posiadacz karty, który ureguluje nią wydatki związane z podróżą (w tym np. rezerwację hotelu), może sobie zapewnić ubezpieczenie (a czasami także osób towarzyszących w podróży) w zakresie następstw nieszczęśliwych wypadków, kosztów leczenia, a nawet pomocy prawnej i medycznej – czytamy w „Gazecie Prawnej”.