Płatność gotówką jest procesem drogim i czasochłonnym, dlatego zarówno banki, organizacje płatnicze, jak i punkty sprzedaży zmierzają do wyeliminowania obrotu gotówkowego, co usprawni i przyspieszy dokonywanie płatności w sklepach, a także uczyni je bezpieczniejszymi. Ważnym krokiem w tym kierunku było wprowadzenie kart bezstykowych (ang. contactless), dedykowanych przede wszystkim do płatności za transakcje niskokwotowe.
Karty bezstykowe na świecie z powodzeniem funkcjonują już od kilku lat. W Polsce rynek ten rozwija się powoli, ale na rok 2010 zarówno Visa, jak i MasterCard obwieszczają duże plany wydawnicze i akceptacyjne tego produktu.
Karty bezstykowe jako produkt powstały z potrzeby i chęci zmniejszania zakresu płatności gotówkowych i są ciekawym rozwiązaniem z grupy tzw. szybkich płatności. Znakomitym przykładem ich zastosowania są sieci szybkiej obsługi, kioski, punkty poboru opłat za autostrady, punkty sprzedaży biletów, kwitów parkingowych, itp., czyli lokalizacje i sytuacje, w których wartość pojedynczej transakcji jest niewielka i ważna jest szybkość obsługi transakcji. W Polsce górny jej limit ustalono na 50,00 złotych, w Europie wynosi on odpowiednio 20,00 euro lub 10,00 funtów. Karty zbliżeniowe to kolejny krok na drodze do zastępowania płatności gotówkowych płatnościami dokonanymi przy użyciu kart, ponieważ taka forma ma dużą szansę dotarcia do nowych segmentów, do tej porty nie akceptujących płatności kartami. To niezaprzeczalna wygoda zarówno dla osoby płacącej, jak i tej przyjmującej płatność. Nie trzeba podawać karty sprzedawcy ani wpisywać numeru PIN w terminalu, dzięki czemu proces płatności trwa dużo krócej i w tym samym czasie można obsłużyć więcej osób, zwiększając tym samym przychody ze sprzedaży. W przypadku kart zbliżeniowych można zatem bardzo dosłownie potraktować powiedzenie „czas to pieniądz”: podczas, gdy płatność gotówką zajmuje ok. 34 sekund, a transakcja dokonywana tradycyjną kartą płatniczą (magnetyczną bądź mikroprocesorową) ok. 27 sekund, płatności bezstykowe zabierają średnio jedynie 12,5 sekundy. Oznacza to, że w tym samym czasie terminal jest w stanie przyjąć ponad dwukrotnie więcej płatności kartą bezstykową, niż tradycyjną kartą płatniczą i 2,5-krotnie więcej, niż gotówką, a tym samym zwiększyć obroty punktu handlowego. Spostrzeżenia te potwierdzają badania. Według tych przeprowadzonych przez firmę McDonald`s skrócenie czasu płatności o 6 sekund przekłada się na 1-procentowe zwiększenie sprzedaży w ciągu dnia (źródło: Visa Europe Insights).
Karty bezstykowe wyglądają tak samo, jak karty, którymi płacimy na co dzień, zaś o technologii zbliżeniowej informuje jedynie mały znaczek. Karty mogą także przybierać inne formy, np. nalepki na telefon lub breloczka na klucze. Mogą być również wbudowane w telefon komórkowy. W Polsce największą realizacją projektu opartego o technologię bezstykową jest jak do tej pory Warszawska Karta Miejska wprowadzona w roku 2001. Od tamtego czasu wydano już ponad 2 miliony takich kart, zaś technologia, o którą zostały oparte okazała się w okresie 8 lat funkcjonowania niezawodna i tania w utrzymaniu.
Technologia contactless
Technologia kart bezstykowych – w sensie komunikacji karty z czytnikiem i odczytu danych bez konieczności wkładania karty do urządzenia – jest dobrze zdefiniowana i stosunkowo tania. Ważną zaletą technologii zbliżeniowej jest ograniczenie zużycia zarówno infrastruktury (czytniki mają mniej mechanicznych części), jak i samych kart. To mniej oczywista, ale nie mniej istotna, niż szybkość transakcji zaleta kart bezstykowych. Na świecie dwa największe projekty tego typu to karty miejskie Oyster (Londyn) i Octopus (Hongkong). Wykorzystują one technologię Mifare (tę samą, która wykorzystana została w Warszawie), której główną zaletą jest szybkość i prostota.
Karty bezstykowe bazują na technologii EMV wprowadzając dodatkowy bezstykowy kanał dostępu do informacji (RFID). Bezpieczeństwo transakcji zostało zagwarantowane poprzez wykorzystanie kryptografii; jednocześnie wprowadzono odpowiednie mechanizmy uniemożliwiające dokonanie przypadkowych transakcji. Dużym walorem tych kart jest fakt, że dokonując zapłaty nie wypuszczamy karty z rąk i nie przeciągamy jej przez czytnik, dzięki temu unikamy potencjalnego zeskanowania karty w procesie płatności (ang. skimming). Płacąc zbliżamy kartę do specjalnego czytnika na odległość 3–5 centymetrów, a karta drogą radiową przesyła do czytnika swoje dane wraz ze szczegółami płatności, eliminując tym samym potrzebę fizycznego korzystania z terminala. Każda karta zbliżeniowa wyposażona jest w pasek magnetyczny lub chip oraz antenę radiową. Wszystkie dane przesłane przez kartę do czytnika są dalej przetwarzane w tradycyjny sposób, tj. wysyłane do terminala, skąd trafiają do systemu autoryzacyjnego. W drodze powrotnej informacja z terminala o akceptacji płatności przekazywana jest do czytnika, na którym wyświetla się potwierdzenie płatności, sygnalizowane dodatkowo światełkiem diody i/lub sygnałem dźwiękowym. Akceptacja transakcji dokonanej za pomocą takiej karty wymaga specjalnej infrastruktury instalowanej w punkcie handlowo-usługowym, tj. czytnika podłączonego do terminala lub nowoczesnego terminala z zintegrowanymi czytnikami bezstykowymi.
First Data Polska, operator marki POLCARD, jest przygotowana do kompleksowego wydawnictwa i personalizacji kart bezstykowych oraz obsługi płatności zbliżeniowych. Systemy transakcyjne firmy zostały dostosowane do identyfikacji płatności bezstykowych i przetwarzania transakcji zgodnie z wymogami organizacji płatniczych. First Data wspólnie z siecią Żabka zbudowała największą sieć akceptacji kart bezstykowych w Polsce, licząca obecnie ok. 2 000 terminali. Wdrożony produkt oparty został na technologii M/Chip PayPass, natomiast w kolejnych krokach planowane jest poszerzenie wachlarza wydawanych i obsługiwanych kart również o karty systemu Visa payWave. Oprócz sklepów Żabka, w Polsce płatności bezstykowe realizują także terminale w sieciach Coffee Heaven, McDonald`s, Eurest, Multikino a także niektóre punkty Ruchu.
Wszystko wskazuje na to, że rynek płatności bezstykowych będzie rozwijał się dynamicznie, a poważną rolę w ich upowszechnianiu odgrywają i nadal będą odgrywać banki i organizacje płatnicze. Dotychczasowe sukcesy związane z funkcjonowaniem kart bezstykowych na świecie są dowodem na to, że jest to bardzo perspektywiczny kierunek rozwoju także w Polsce. Badania pokazują, że siłą napędową popularyzacji tej metody płatności będzie bardziej wygoda, niż bezpieczeństwo. Produkt ten już święci triumfy w Rosji, gdzie z powodzeniem obsługuje moskiewskie metro, przyczyniając się do zwiększenia wydajności terminali, poprawy wygody podróżnych, zmniejszenia poziomu oszustw oraz znacznego obniżenia kosztów utrzymania i kosztów operacyjnych. Płatności bezstykowe będą niedługo standardem w Wielkiej Brytanii, gdzie Orange i bankowy gigant Barclays podpisali umowę na długoterminową i strategiczną współpracę na co-brandowy produkt, umożliwiający dokonywanie płatności za pomocą telefonu komórkowego. Orange i Barclays twierdzą, że będzie to największa rewolucja w historii płatności bezgotówkowych od czasu wynalezienia ponad 40 lat temu karty płatniczej. Ale prawdziwymi entuzjastami przyjęcia kart bezstykowych są Ameryka Północna i Azja, a w niej Japonia i Chiny. Contactless już znalazł szereg zastosowań w Hongkongu, gdzie służy m.in. do zapłaty za drobne zakupy, taksówki, dostęp do biur, szkół czy transport publiczny. W Europie karty bezstykowe mają jak dotąd zastosowanie głównie w transporcie, ale wszystko wskazuje na to, że w niedalekiej przyszłości będzie to produkt powszechnie używany do realizacji drobnych płatności i z pewnością znajdzie rzeszę zwolenników, także w Polsce.
Janusz Diemko,
Prezes Zarządu,
First Data Polska S.A.
Źródło: Przegląd Finansowy Bankier.pl