Polacy bogacą się od zaledwie 20 lat, a w ostatnich 10-ciu zauważalny był intensywny wzrost oszczędności w ich portfelach. Na dzień dzisiejszy nasi rodacy średnio oszczędzają mniej niż Malezyjczycy.
Z raportu przygotowanego przez BGŻ optima wynika, że Polska zajmuje słabą pozycję w międzynarodowym rankingu gromadzonych oszczędności. Co prawda przez ostatnie 10 lat oszczędności Polaków wzrosły dwukrotnie i obecnie wynoszą ponad 960 mld zł, z czego prawie 500 mld zł stanowią bezpieczne depozyty bankowe, niemniej średni depozyt na 1 mieszkańca w Polsce wynosi ok. 11,7 tys. zł i jest o ok. 5,5 tys. zł niższy niż na przykład w Malezji. Wyprzedzają nas też nasi europejscy sąsiedzi – Niemcy (88,2 tys. zł/os.) i Czechy (27,1 tys. zł/os.), jedynie Ukraina plasuje się niżej (2,9 tys. zł/os.).
Mimo dynamicznego wzrostu oszczędności w ostatnich latach, Polacy na tle krajów rozwiniętych wykazują niski poziom zgromadzonych depozytów (445,2 mld zł). Łączne oszczędności rodowitych gospodarstw domowych porównywalne są do globalnych oszczędności Malezyjczyków i Norwegów. Do poziomu osiągniętego przez światowego giganta – USA – brakuje nam 27 627,6 mld zł, do Wielkiej Brytanii – 5 611,2 mld zł, a do Australii – 1 806 mld zł depozytów.
Jak oszczędzają Polacy na tle innych narodów?
Polacy najchętniej lokują swoje oszczędności na krótkie terminy, poszukując wysokooprocentowanych form oszczędzania. Zazwyczaj wybierają lokaty, konta oszczędnościowe cieszą się mniejszym zainteresowaniem. Unikają inwestycji w ryzykowne aktywa – wynika z raportu BGŻOptima.
Temat skłonności do oszczędzania powracał wielokrotnie w kolejnych odcinkach projektu Bankier.pl – Tam mieszkam. Za każdym razem okazywało się, że tak jak różna jest kultura i obyczajowość, tak różne są sposoby odkładania na przyszłość.
Wietnam
– Tutaj praktycznie nie ma instytucji kredytu. Tutaj wszystko jest kupione za pieniądze, które juz zostały zarobione i odłożone. Wprawdzie ludzie mniej zarabiają, ale o wiele więcej oszczędzają, przez co mają zdecydowanie wyższą siłę nabywczą. Każdy motor, który widzimy na ulicach Hanoi jest kupiony za gotówkę. Mieszkania i domy – za gotówkę. Każdy ma oszczędności. Pieniądze cyrkulują w ramach rodzin. Do tego niskie podatki, praktycznie brak czynszów, niewiarygodna zdolność do przetrwania i stąd te wszystkie miliony sklepików w mieście. Czytaj więcej – Tam Mieszkam: Wietnam.
Malezja
– Mieszkańcy Malezji tak, jak Europejczycy powszechnie używają kont bankowych i wszelkich kart płatniczych. Łatwo dostępne są lokaty, fundusze powiernicze czy polisy na życie. Jedną z głównych form inwestycji jest zakup nieruchomości. Według mnie system podatkowy jest dość przejrzysty, ale część starszej ludności na pewno korzysta z usług doradców podatkowych. Czytaj więcej – Tam Mieszkam: Malezja.
Chiny
– Chińczycy są dość oszczędni i racjonalni, jeżeli chodzi o finanse. Chiny, w odróżnieniu od niektórych krajów europejskich, nie są państwem opiekuńczym, więc każdy musi liczyć na siebie i rodzinę. Jak nie masz, to nikt ci nie da. Kredyty są dużo mniej popularne niż w Polsce. Czytaj więcej – Tam Mieszkam: Chiny.
W latach 2006-2011 wartość depozytów Polaków wzrastała dynamicznie (15-proc. wzrost). Po wycofaniu z oferty banków lokat jednodniowych gospodarstwa domowe okazały się mniej skłonne do oszczędzania. Na lata 2011-2016 przewiduje się spadek tempa wzrostu do poziomu 5%.
Źródło: Bankier.pl