Pomysłodawcą i organizatorem całego procederu był 40-letni mężczyzna i księgowa pracująca w jednej z prywatnych radomskich firm. Mężczyzna werbował na terenie kraju osoby, które jako tzw. słupy pobierały pieniądze z banków, natomiast kobieta wyrabiała im fałszywe teczki personalne. Z ustaleń policji wynika, że grupa działała na terenie całego kraju i mogła wyłudzić ponad 100 tys. złotych na szkodę różnych banków i instytucji finansowych.
Mężczyzna razem ze współpracownikiem został aresztowany w hotelu pod Radomiem. Miał przy sobie pieniądze, które dzień wcześniej wyłudził w jednym z radomskich banków. Tego samego dnia funkcjonariusze zatrzymali w Łodzi kolejnego członka szajki. W ręce policjantów wpadła też księgowa i jej współpracownica.