„- Jak tylko prezydent podpisze ustawę, składamy wniosek do Trybunału Konstytucyjnego” – mówi GP Zbigniew Chlebowski, poseł Platformy Obywatelskiej.
„- Stosując literalnie uchwalone pod koniec czerwca przepisy, NFZ nie będzie miał prawa do pokrywania kosztów leczenia ofiar wypadków z pieniędzy uzyskanych z 12-proc. opłaty od każdej polisy OC komunikacyjnego. A takie było uzasadnienie jej wprowadzenia – uważa Marcin Orlicki, ekspert prawa ubezpieczeniowego z Uniwersytetu Adama Mickiewicza w Poznaniu.
To woda na młyn dla przeciwników wprowadzenia takiego obciążenia, czyli głównie towarzystw ubezpieczeniowych, które obawiają się reakcji klientów na podwyżki składek. Jak mówi GP Andrzej Maciążek, dyrektor biura zarządu Polskiej Izby Ubezpieczeń, towarzystwa już zastanawiają się, jak poinformować klientów o przyczynach ewentualnego wzrostu składek, jeśli Trybunał Konstytucyjny nie zakwestionuje tych przepisów. Izba liczy na to i we współpracy z kancelarią Domański, Zakrzewski, Palinka zebrała szereg innych argumentów, świadczących o niekonstytucyjności ustawy.” – czytamy w „Gazecie Prawnej”.
„- Podatek Religi uznać należy za daninę publiczną w rozumieniu art. 217 konstytucji – uważa Piotr Pawłowski z kancelarii Domański, Zakrzewski, Palinka.
Oznacza to, że jego wysokość powinna być ogłaszana w innym trybie i w innych terminach, niż ma to miejsce obecnie. Innym argumentem jest m.in. to, że podatek Religi obciąży tylko kierowców, a już np. rowerzystów czy pieszych nie, a przecież obie grupy powodują wypadki. Widać, że sędziowie TK mają do rozważenia sporo argumentów. Jest więc szansa, że zacznie on obowiązywać nie od 1 października, lecz znacznie później.” – czytamy dalej.
Podatek Religi przewiduje, że ofiary wypadków drogowych będą leczone i rehabilitowane za pieniądze z polis OC kierowców, którzy spowodowali wypadek. Polska Izba Ubezpieczeń szacuje, że 12 mln polskich kierowców może spodziewać się wzrostu cen polis OC nawet o 15-18 proc., bo ubezpieczyciele będę chcieli przerzucić na klientów dodatkowe opłaty.
Więcej na temat w „Gazecie Prawnej”.