Polski PMI wyróżnia się na tle innych rynków

W atmosferze narastającej niepewności dotyczącej losów globalnej koniunktury gospodarczej wkraczamy w kolejny miesiąc na rynkach finansowych. Jest ona pochodną cyklicznego spowolnienia gospodarczego, jak również nasilającego się kryzysu finansów publicznych.

Z uwagi na te czynniki lipiec nie był udany dla inwestorów giełdowych. To już trzeci kolejny miesiąc, kiedy nie ma zwyżek na naszym parkiecie. Dużo lepiej radziły sobie w tym czasie surowce, które odrabiały lipcowe straty. Przez inwestorów traktowane są jako lepsze miejsce do lokowania środków. Takie rynki, jak metale szlachetne, czy żywność, jawią się jako oaza bezpieczeństwa w tych trudnych czasach.

Jedna z trapiących inwestorów w ostatnich tygodniach kwestii została w weekend rozwiązana. Zwiększono limit zadłużenia w USA. Trudno to jednak traktować jako zdarzenie przełomowe. Ryzyko szoku, jakim byłaby przynajmniej tymczasowa niewypłacalność USA, zostało zażegnane, ale problemy dobrze obrazowane przez topniejące tempo rozwoju gospodarki, pozostały. Dziś poważnym testem jest w tym względzie lipcowy odczyt  indeksu ISM. Analogiczne wskaźniki w Azji i Europie w większości krajów odnotowały regres. W przypadku Polski natomiast mieliśmy poprawę PMI z 51,2 pkt. do 52,9 pkt. Dla strefy euro nastąpiła zniżka z 52 pkt. w czerwcu do 50,4 pkt. w lipcu. Wyraźne spadki miały miejsce w najważniejszych gospodarkach wschodzących, włącznie ze spadkiem do strefy spowolnienia w Chinach i Rosji. Duże osłabienie nastąpiło też w Indiach (do 53,6 pkt. z 55,3 pkt.).

Home Broker zwraca uwagę:

Rynki nieruchomości

W lipcu miesięczny wzrost cen mieszkań w Chinach był najwolniejszy od sierpnia 2010 r. Według serwisu SouFun wyniósł jedynie 0,2%. W skali roku mieszkania podrożały o 6,8%. Ze 100 miast monitorowanych przez ten  chiński serwis nieruchomościowy wzrost cen nastąpił w 66. Lipcowe dane z rynku mieszkaniowego w Państwie Środka zostały odebrane jako potwierdzenie, że wysiłki władz zmierzające do schłodzenia koniunktury na nim sprawdzają się. To zmniejsza ryzyko twardego lądowania tamtejszej gospodarki.

Luksusowe nieruchomości mieszkaniowe w Londynie w dalszym ciągu cieszą się wzięciem. W lipcu ich ceny poszły najmocniej w górę od 6 miesięcy. W skali roku zwyżka wyniosła 9,6%. Przyczyn zainteresowania londyńskimi nieruchomościami upatruje się przede wszystkim w niskim kursie funta, zachęcającym obcokrajowców do inwestycji, jak również w kryzysie w strefie euro, osłabiającym atrakcyjność innych europejskich rynków.

Zespół analiz
Home Broker

Źródło: Home Broker