Polski rynek kart płatniczych jest bardzo innowacyjny

Polski rynek wydaje się być dynamiczny, pełny imponujących technologii. Karty z mikroprocesorem EMV rozpowszechniają się bardzo szybko, rozwija się także rynek kart bezstykowych. W przeciwieństwie do innych regionów, Polska nie tylko pokazała wyraźną innowacyjność, ale także przeszła dość gładko i szybko przez recesję – mówi w rozmowie z Bankier.pl Matt Sloan, Dyrektor Zarządzający Diners Club International na terytorium Europy, Bliskiego Wschodu i Afryki

Anna Drozd, Bankier.pl: Karty Diners Club nie są zbyt popularne w Polsce, mówiąc to, mam na myśli , że nie są częścią rynku masowego odbiorcy. Na czym polega różnica między kartami DC, Visa a MasterCard?

Matt Sloan, Diners Club International: Cóż, Diners Club od zawsze trochę się różnił. Od samego początku, kiedy marka wchodziła na rynek, była to pierwsza na świecie karta umożliwiająca bezgotówkowe płatności, a wchodziła na rynek w Nowym Jorku w 1950 roku. Tak więc mamy bardzo bogatą historię i jest to mocno zakorzeniony brand, lecz od tamtego momentu bardzo się zmienił. Nazwa firmy, Diners Club, także nie jest przypadkowa…

myślę, że każdy z nas zna tę historię…


Tak, mamy długą historię innowacji, zawsze przodowaliśmy w kartach płatniczych i w innowacjach kart obciążeniowych. Uważam, że ta długa historia innowacji połączyła się z unikatowym modelem biznesowym, którego w całości podstawą jest franczyza. Na każdym rynku wybieramy jedenego partnera, któremu przyznajemy wyłączne prawa do wydawania kart. Te dwie rzeczy: innowacja oraz franczyzowy model, dają nam unikatowy produkt. To nie jest karta dla każdego; to karta dla osoby często podróżującej, dla osoby ceniącej sobie wysoką jakość. Uważam, że sposób w jaki stworzyliśmy swój biznes, pokazuje, że przenieśliśmy wszelkie pozytywne doświadczenia z gruntu międzynarodowego na grunt lokalny.

Jak opisałby Pan polski rynek, porównując go do całego regionu, który Pan nadzoruje?


Uważam polski rynek za bardzo innowacyjny. Od początku chłonie on innowacyjne myśli bliskie Diners Club.

Czy zgodziłby się Pan z opinią, że Polska jest liderem w regionie we wdrażaniu rozwiązań bankowych?


Uważam te rozwiązania za bardzo zaawansowane. Polski rynek wydaje się być dynamiczny, pełny imponujących technologii. Karty z mikroprocesorem EMV rozpowszechniają się bardzo szybko, rozwija się także rynek kart bezstykowych. Ponadto, dużo dzieje się wokół takich grup jak: studenci, osoby podróżujące i różnego rodzaju wspólnoty członkowskie, czego nie możemy dostrzec na wielu innych zagranicznych rynkach. Uważam, że polski rynek jest fascynujący. Myślę, że w przeciwieństwie do innych regionów, które nadzoruję, Polska nie tylko pokazała wyraźną innowacyjność, ale także przeszła dość gładko i szybko przez recesję. Jak widzimy, wymiana handlowa wzrasta a wasz rynek i biznes dobrze prosperują.

Jakie są Pana przewidywania odnośnie rozwoju technologicznego kart? Mam na myśli bezstykowe płatności, mikro płatności, technologię EMV, jak Pan już wcześniej wspomniał – programy partnerskie, a nawet długoterminowe bilety, identyfikatory w szkołach?


Myślę, że ciężko będzie odpowiedzieć na to pytanie, bo to zależy od tego, o jakim rynku mówimy. Każdy z nich jest na innym etapie rozwoju. Przykładowo, w Stanach Zjednoczonych wygląda na to, że pomija się całkowicie etap kart EMV oraz kart chip-and-pin i z transakcji, przy których wymagany jest podpis klienta, przechodzi się bezpośrednio do technologii bezstykowej. Natomiast w wielu przypadkach w Europie EMV jest prawdziwą innowacją. Dlatego uważam, że to zależy od rynku. Jedną z zalet modelu opartego na franszyzie jest to, że mamy lokalnych ekspertów w 67 różnych krajach na całym świecie.

A oni mogą stwierdzić, co lubią ludzie…


Dokładnie. Na jednym rynku możemy znaleźć fenomenalny produkt dla studenta; następnie podchwycić pomysł i wykorzystać go bardzo szybko w biznesach prowadzonych na całym świecie.

Więc wszystko sprowadza się do tego, czego chce rynek…


Tak, dokładnie. Co sprawdza się w jednym przypadku, może się sprawdzić także w innych.

Jakie są perspektywy rozwoju kart z dodatkowymi usługami?


Nie wiem czy Pani wie, że dwa lata temu, tj. w 2008 roku, Diners Club został kupiony przez Discover w Stanach Zjednoczonych, bardzo innowacyjną firmę inwestującą ogromne pieniądze w rozwój. Dlatego teraz ciężko pracujemy w Discover i franczyzach Diners Club na całym świecie nad ulepszeniem obsługi i zwiększeniem korzyści. Dla przykładu: ponad rok temu wprowadziliśmy nowatorski program, nawiązując współpracę z Regus, firmą oferującą usługi dla firm. Klienci, którzy zgłosili się do tego programu mogą korzystać bezpłatnie z usług Regus na całym świecie m.in. z darmowego wynajmu biura prawie wszędzie na świecie. To jeden z przykładów. Dodatkowo tu w Polsce wprowadziliśmy usługi mające na celu przyśpieszenie odprawy na lotnisku dzięki odprawie biznesowej.

To bardzo wygodne…


Tak i doskonale komponuje się z przesłaniem naszej firmy jakim jest ułatwiać podróżowanie naszym klientom.

Ostatnie pytanie: Kiedy i w jaki sposób wdrożenie SEPA I będzie miało wpływ na europejski rynek kart?


Interesujące było przyglądanie się rozwojowi rynku kart. Myślę, że wciąż trudno powiedzieć jak to wszystko się zakończy. Z naszego punktu widzenia jednego możemy być pewni: SEPA będzie sprzyjać konkurencji, co według nas jest dobre. Nie jesteśmy największą siecią i nigdy nie zamierzaliśmy nią być, mamy wyjątkowy produkt dla wyjątkowego segmentu rynku, a zwiększenie konkurencji jest zawsze czymś dobrym.


Matt Sloan obecną funkcję Dyrektora Zarządzającego pełni od listopada 2010 roku. Jest odpowiedzialny za zarządzanie kontaktami z partnerami franczyzowymi Diners Club a także za rozwój biznesu na nowych rynkach. Wcześniej zajmował kierownicze stanowiska w Discover (spółce należącej do DCI), między innymi jak dyrektor marketingu w oddziale Discover w Stanach Zjednoczonych. Przed karierą w strukturach DCI był związany z europejskimi oddziałami HSBC, American Express i Houshold Financial Services, gdzie zajmował się zarządzaniem produktami i marketingiem. Matt Sloan ukończył studia na Cambridge University. Posiada również dyplom MBA na Kellog School of Management.

Źródło: Bankier.pl