Poniedziałkowy handel przy niższych obrotach

Poniedziałkowy handel na krajowym rynku międzybankowym rozpoczyna się od niewielkich zmian względem piątkowego zamknięcia. Po godz. 9:00 za euro płaci się 4,3950 zł, dolar jest wart 3,14 zł, a frank 2,89 zł. Na rynku międzynarodowym euro oscyluje wokół poziomu 1,40 za dolara.

Dzisiaj nieczynne będą rynki w USA (Dzień Pamięci) i Wielkiej Brytanii (święto bankowe), stąd też można spodziewać się mniejszych obrotów. Podczas nocnej sesji inwestorów zaskoczyła informacja o próbie broni  jądrowej przeprowadzonej przez Koreę Północną, co przyczyniło się do nieznacznego umocnienia się jena i osłabienia walut Pacyfiku. Warto przypomnieć, że kilka dni temu podobne informacje napłynęły z Iranu. Napięcia na tle geopolitycznym nie wpływają jednak na dolara, który wciąż pozostaje słaby. To pokazuje, że poziom strachu przed ewentualną obniżką oceny ratingu dla USA wciąż pozostaje duży. Spekulacje na ten temat pozostaną głównym czynnikiem wpływającym na notowania dolara w najbliższych dniach. Czy, zatem można spodziewać się szybkich wzrostów EUR/USD w kierunku 1,4300-1,4350? Nie można tego wykluczyć.

Dzisiaj o godz. 10:00 poznamy odczyt majowego indeksu IFO z Niemiec, obrazującego nastroje i prognozy niemieckich przedsiębiorców. Oczekuje się, iż jego wartość wzrosła do 85 pkt. z 83,7 pkt. w kwietniu. Mając jednak w pamięci ubiegłotygodniowe pozytywne zaskoczenie w przypadku odczytu indeksu ZEW, także i w tym przypadku nie można wykluczyć niespodzianki. Jeżeli tak się stanie to będzie dodatkowy czynnik windujący notowania EUR/USD w górę.

Z kraju nie poznamy dzisiaj wiele istotnych informacji. Jedynie w południe czekać nas będzie przetarg rocznych bonów skarbowych o wartości 2,0-2,5 mld zł. Dopiero jutro GUS poda dane o kwietniowej sprzedaży detalicznej i stopie bezrobocia, a w środę RPP podejmie decyzję ws. stóp procentowych. Z kolei w piątek poznamy wstępny odczyt PKB za I kwartał.

EUR/PLN: Notowania pozostają w konsolidacji, której dolnym ograniczeniem są okolice 4,37-4,38, a górnym 4,42-4,43. Wydaje się, iż przy braku aktywności inwestorów z Londynu i Nowego Jorku, wiele się w tej materii dzisiaj nie zmieni. Warto zaznaczyć, iż dzienne wskaźniki zaczynają sygnalizować wzrosty rynku bazowego, co akurat nie dziwi w kontekście zwyczajowego osłabienia złotego w końcówce w miesiąca. Celem na ten tydzień jest test 3 miesięcznej linii trendu na 4,47.

USD/PLN: Test okolic wsparć na 3,10 wyznaczanych poprzez strefę szczytów z IV kwartału 2008 r. wydaje się być coraz bliższy. Pomocne w tym będą dalsze wzrosty EUR/USD. Wskaźniki typu MACD potwierdzają spadki, ale już Momentum rysuje dywergencje z kursem, przypominając, iż odreagowanie po teście 3,10 może być wyraźniejsze. Opory można umiejscowić na 3,1660 i 3,1950.

EUR/USD: Notowania znajdują się w wyraźnym trendzie wzrostowym. Wskaźniki typu MACD i Stochastic zdają się potwierdzać zwyżkę. Jeżeli uznać, że formacja 2 miesięcznego kanału wzrostowego jest aktualna to czekać nas będzie szybki wzrost w okolice 1,43-1,4350. Sygnałem do korekty będzie przełamanie 1,3974, co otworzy drogę do spadków w kierunku 1,39.

Marek Rogalski
Źródło: DM BOŚ