Internautom pozostawiono kilka opcji wyboru, począwszy od standardu mieszkania, ceny, lokalizacji, aż po bezpieczeństwo okolicy i potencjał inwestycyjny nieruchomości.
Wyniki wskazują, że nadal przy wyborze mieszkania kierujemy się przede wszystkim ceną nieruchomości (34%). Widać to szczególnie teraz, kiedy obostrzenia w przyznawaniu kredytów wzmogły zainteresowanie ofertami o mniejszej powierzchni i niższej cenie. Dla 33% uczestników ankiety, równie ważna jest lokalizacja rozumiana przede wszystkim jako obszar blisko centrum, dobrze skomunikowany, z dostępem do pełnej infrastruktury miejskiej.
Podobne do siebie wyniki osiągnęły „standard” i „potencjał inwestycyjny”. O ile procent ankietowanych wymieniających ważność potencjału inwestycyjnego mieszkania specjalnie nie dziwi (inwestycje na rynku nieruchomości w ostatnich miesiącach straciły na popularności), to już 12% odpowiedzi dla standardu mieszkania jest wynikiem dość zaskakującym. Okazuje się, że tylko dla prawie co ósmej osoby standard mieszkania ma istotne znaczenie. Zaledwie 7% ankietowanych przywiązuje szczególną uwagę do bezpieczeństwa w okolicy nabywanego mieszkania. Być może wynika to z faktu, że większość nowych budynków znajduje się na ogrodzonych i strzeżonych osiedlach, które pozornie nadają mieszkaniu aurę bezpieczeństwa.
Wyniki ankiety potwierdzają, że w najbliższej przyszłości na szybką sprzedaż mogą liczyć mieszkania z najtańszego segmentu – niezależnie od standardu. Mieszkania do remontu położone w dobrej lokalizacji będą produktem, który może cieszyć się największym powodzeniem, tym bardziej, że koszty robocizny związanej z remontem są niższe niż rok temu. Nie bez znaczenia będzie możliwość uzyskania dopłat do odsetek do kredytu w ramach programu „Rodzina na swoim”.