Powrót pesymizmu

Najważniejsze wydarzenia z 19 listopada 2008 r.:
– Wrześniowa produkcja budowlana w strefie euro obniżyła się o 3,8% r/r wobec 2,5% w sierpniu
– Minutes po ostatnim posiedzeniu Banku Anglii wykazały, że rozważano jeszcze większe cięcie stóp niż miało miejsce (spadły do 3%)
– Cotygodniowe dane o liczbie kredytów hipotecznych w USA wykazały spadek o 6,2%
– Październikowa inflacja CPI w USA obniżyła się do 3,&5, a bazowa do 2,2%
– Październikowe pozwolenia na budowę w USA spadły do 708 tys., a liczba rozpoczętych budów do 791 tys.
– Minutes po ostatnim posiedzeniu Komitetu Otwartego Rynku w USA przyniosły obniżenie prognoz wzrostu amerykańskiej gospodarki i deklarację gotowości dalszego cięcia stóp procentowych, gdyby dalej ona osłabiała się
Diagnoza sytuacji na rynkach finansowych
Już ostatecznie wiadomo, że amerykański parkiet nie uniknie testowania dołków internetowej bessy. Po kilku dniach walki o październikowy dołek S&P 500 wczoraj runął poniżej tego ostatniego wsparcia, chroniącego przed zejściem do strefy 777-800 pkt. Tym samym stajemy przed bardzo poważnym wydarzeniem, gdyż dołki internetowej bessy, wyznaczone w latach 2002-2003 stanowią nie tylko średnioterminowe, ale długoterminowe wsparcie. W związku z tym jego przełamanie wskazywałoby dobitnie, że mamy do czynienia z odwracaniem trendu trwającego nie przez lata, ale dekady. Jest mało prawdopodobne, by tak istotny poziom mógł zostać przełamany „z marszu”. Dlatego najbardziej prawdopodobny scenariusz na najbliższy czas jest taki, że S&P 500 mocno zaatakuje strefę 777-800 pkt, ale jej nie przełamie. Ten test napędzi jednak dużego stracha rynkom wschodzącym, które w efekcie przełamią październikowe dołki. Indeks MSCI EM był wczoraj już mniej niż 10% ponad tym wsparciem. Alternatywą dla takiego wariantu musiałaby być paniczna wyprzedaż o podobnej skali jak w październiku, po tym, jak S&P 500 pokonałby minima internetowej bessy. To znacznie mniej prawdopodobny wariant.
Środowe notowania pokazały, jak bezbronny jest amerykański parkiet wobec pojawiających się złych informacji. Wczoraj ich nie brakowało. Apel o ratowanie przemysłu motoryzacyjnego Stanów Zjednoczonych, który do władz skierował szef General Motors, spotęgował obawy przed kolejnymi bankructwami. Dane z rynku nieruchomości potwierdzają, że sytuacja na nim nie tylko nie poprawia się, ale nawet nie stabilizuje się na niskim poziomie. Liczba nowych budów i pozwoleń na budowę wciąż malała w październiku. Citigroup zapowiedział przejęcie kosztem 17,4 mld USD aktywów wehikułu inwestycyjnego (SIV), któremu doradzał. To stwarza wrażenie, jakby kłopoty branży finansowej nie miały końca. W grudniu minionego roku Citigroup był zmuszony przejąć aktywa 7 innych SIV, których działalność sprowadzała się do emitowania krótkoterminowych papierów i kupna długoterminowych i zarabianiu na różnicy między ich dochodowością. Bez przejęcia tych aktywów SIV zapewne musiałby upaść. Nawet dane o inflacji CPI, która spadła bardzo mocno, zostały potraktowane jako zły znak, sugerujący pogłębianie się problemów gospodarczych.
Potwierdzeniem potężnej skali obecnych kłopotów jest obniżenie w ostatnich czterech tygodniach prognoz zysków na 2009 r. dla 48% wszystkich akcji „pokrywanych” przez analityków. Nigdy wcześniej w ostatnich 15 latach (odtąd zbierane są takie dane) na taką skalę nie notowano tego zjawiska. W przypadku amerykańskich firm rewizje w dół dotknęły 60% firm, w Europie 44%. Jednocześnie rentowność śmieciowych papierów korporacyjnych przekroczyła wczoraj 20%, pierwszy raz od przynajmniej 20 lat. To dobitnie pokazuje, jak wielkie są obawy przed dalszymi bankructwami przedsiębiorstw.
Nasza giełda zdołała się ostatecznie odbić po mocnej wyprzedaży z wtorku, ale w ciągu dnia dwa razy schodziła na minusy. Widać było słabość popytu, co potwierdzały też niskie obroty. Jest mało prawdopodobne, by WIG uchronił się przed zejściem poniżej październikowego minimum. Twardego dołka powinien poszukiwać w rejonie 22,5 tys. pkt.
Dziś na rynkach 20 listopada 2008 r.:
– Październikowa inflacja PPI w Niemczech
– Październikowa sprzedaż detaliczna w Wielkiej Brytanii
– Październikowa podaż pieniądza w Wielkiej Brytanii
– Październikowa inflacja bazowa w Polsce
– Październikowa produkcja przemysłowa i jej ceny w Polsce
– Cotygodniowe dane o liczbie nowych bezrobotnych w USA
– Listopadowy wskaźnik Philadelphia Fed, obrazujący aktywność przemysłu w rejonie Filadelfii
– Październikowe wskaźniki wyprzedzające koniunktury w USA
Katarzyna Siwek
Expander