Prezes BZWBK spodziewa się, że w bankach wzrośnie jeszcze liczba niespłacanych w terminie kredytów. „Każdy wzrost bezrobocia uderza w banki z kilkumiesięcznym opóźnieniem, przy czym z reguły zaczyna się od kredytów ratalnych, potem ludzie przestają spłacać kredyty gotówkowe i karty. W Banku Zachodnim WBK niespłacanych w terminie kredytów gotówkowych jest tylko 5 proc., wiem jednak o bankach, w których jest to już 13-15 proc. A spodziewam się, że te statystyki jeszcze się pogorszą. Odsetek niespłacanych w terminie kredytów gotówkowych może do połowy przyszłego roku wzrosnąć jeszcze o jedną trzecią.”, mówi Morawiecki.
Według niego niektóre banki nadal mają problemy z płynnością i będą musiały walczyć o depozyty. „Wojna depozytowa nie jest już może tak spektakularna i tak widoczna jak rok temu, ale cały czas trwa. Używając terminologii wojskowej, można powiedzieć, że z wojny błyskawicznej przerodziła się w pozycyjną. Przez co najmniej kilka najbliższych miesięcy niektóre banki raz po raz będą wyprowadzać najcięższe armaty, organizując promocje i ściągając pieniądze np. na 6 proc. rocznie. Powód? Banki nie zatrzymały akcji kredytowej, więc będą potrzebowały pieniędzy, bo wartość kredytów w sektorze bankowym jest większa od depozytów o 80 mld zł i niektóre banki cały czas odczuwają problemy z płynnością.”
Zwraca uwagę, że z sytuacją kredytów dla firm związany jest problem poręczeń BGK. „Wciąż nie możemy – nie tylko Bank Zachodni WBK, ale też cały sektor bankowy – wynegocjować z BGK dobrej, sprawnej umowy dotyczącej tzw. poręczeń portfelowych. Dzięki nim bank mógłby w ramach ustalonego limitu udzielać kredytów z poręczeniem skarbu państwa. Niestety, warunki proponowane przez BGK są nie do zaakceptowania […]”, czytamy.
Od szczytowego momentu wojny depozytowej minął już rok. Mimo że stopy procentowe pozostają na najniższym poziomie w historii, to nadal można założyć lokaty na powyżej 6 proc. W najbliższych tygodniach oprocentowanie lokat powinno zostać stabilne, bo będą wygasały 12 miesięczne depozyty zakładane pod koniec ubiegłego roku.
Więcej w artykule Macieja Samcika pt. „Wojna o lokaty z błyskawicznej zmieniła się w podjazdową”.
WB