Podczas wczorajszej konferencji prasowej Dariusz Mazurkiewicz, prezes Polskiego Standardu Płatności odniósł się do roli promocji w rozwoju Blika. – Promocje są dobre na pewnym etapie rozwoju instrumentu płatniczego. Dziś stają się elementem wtórnym w rozwoju Blika – powiedział.
Polski Standard Płatności udostępnił wczoraj statystyki transakcyjności Blika. We wszystkich obszarach system odnotował rekordowe wzrosty. Użytkownicy w ciągu pierwszych dziewięciu miesięcy tego roku wykonali łącznie 57 mln transakcji. Wpływ na wyniki miały też liczne promocje organizowane przez PSP z partnerami.
– Zdecydowanie jest tak, że w trakcie promocji transakcyjność wzrasta, a po jej zakończeniu maleje – mówił Dariusz Mazurkiewicz, prezes Polskiego Standardu Płatności. – Kluczowym elementem jest pułap transakcyjności po zakończeniu promocji. Jeśli wraca do punktu wyjścia, to w gruncie rzeczy promocja jest niepotrzebna. Natomiast jeśli podnoszony jest pułap transakcyjności po zakończeniu okresu promocyjnego, to efekt jest osiągnięty – dodał.
Prezes zapowiedział też, że Blik jest już na takim etapie rozwoju, że promocje nie muszą grać pierwszoplanowej roli. – Zdecydowanie chcemy użytkownikom komunikować o nowych promocjach, ale z punktu widzenia biznesowego, etapu rozwoju na którym jest teraz Blik, będziemy tego robić mniej. Poszczególne promocje są dobre na pewnym etapie rozwoju instrumentu płatniczego. Dzisiaj zdecydowanie będziemy stawiać na główne korzyści, bez istotnych elementów promocji. Promocje zawsze będą się pojawiać, ale promocja staje się bardziej wtórnym elementem rozwoju Blika. Będzie ich mniej, ale nie będzie tak, że nie będzie ich wcale – powiedział.
Udziałowcami spółki PSP, operatora Blika, jest sześć polskich banków: Alior Bank, Bank Millennium, ING Bank Śląski, mBank, PKO Bank Polski, Santander Bank Polska. Z Blika mogą korzystać również klienci Getin Banku, BGŻ BNP Paribas, Raiffeisen Polbanku, Credit Agricole, Pekao SA, Inteligo, Orange Finanse i T-Mobile Usługi Finansowe.