Procenty lokat topnieją w oczach

W ubiegłym tygodniu Rada Polityki Pieniężnej obniżyła stopy procentowe w Polsce do 3,75 proc., czyli najniższego poziomu w historii. I choć jest to dobra wiadomość dla osób spłacających kredyty hipoteczne w złotych, to niestety banki dalej będą obniżać oprocentowanie oferowanych przez siebie lokat. Jeszcze przed wakacjami lokaty na 5 proc. będą mogły uchodzić za rarytasy, podczas gdy kilka miesięcy temu można było zarobić na nich prawie dwa razy więcej.

Wśród tradycyjnych lokat takie, które dawałyby 7-8 proc. w skali roku, znajdziemy jeszcze w Getin Banku i Meritum Banku.
To lokaty 3-miesięczne – obecnie najwyżej oprocentowane oferty na rynku. W Getinie można dodatkowo podwyższyć sobie zysk o 1 pkt proc. pod warunkiem, że założy się lokatę za pośrednictwem internetu. Taki depozyt wiąże się również z koniecznością założenia darmowego konta.

Zdaniem analityków oprocentowanie lokat w bankach z tygodnia na tydzień będzie spadać. Dlatego gdy na rynku nie będzie już dobrych ofert, warto rozejrzeć się za np. lokatami połączonymi z polisami ubezpieczeniowymi. Ich zaletą jest zwolnienie z podatku Belki, zaś wadą dość długi okres minimalnej inwestycji – co najmniej rok.

Banki zaczynają szukać nowych sposobów na przyciągnięcie klientów z pieniędzmi. Już dwa banki, BOŚ i Raiffeisen, płacą odsetki z lokat z góry […]. Oprocentowanie jest zdecydowanie wyższe w tym pierwszym, gdzie klient założy 3-miesięczną lokatę na 6,5 proc. w skali roku. W Raiffeisenie oprocentowanie będzie o ponad 1 pkt niższe.

Ciekawą ofertę 4-miesięcznego depozytu na 7 proc. w skali roku ma w tej chwili Polbank.
Wypłaci klientowi odsetki nawet, gdy ten zerwie lokatę przed terminem. Jak to wygląda w praktyce? Załóżmy, że klient wpłaca 10 tys. zł. Po czterech miesiącach jego zysk na rękę po odliczeniu podatku Belki wyniesie 189 zł. Jeśli klient zdecyduje się zerwać lokatę po trzech miesiącach, wówczas bank również wypłaci mu odsetki, choć trochę niższe – wyniosą one 142 zł.

Jeżeli nie jesteś pewny, czy lokowane na depozycie pieniądze nie będą potrzebne przed czasem wygaśnięcia umowy, warto również zainteresować się produktem „db Trio” oferowanym przez Deutsche Bank. Jedna piąta wpłacanych przez klienta środków trafia bowiem na miesięczny depozyt 9 proc. w skali roku, zaś kolejne 30 proc. kwoty na półroczną lokatę z oprocentowaniem 7 proc. I tylko połowa środków jest blokowana na rok, gdzie oprocentowanie depozytu wynosi 6 proc. Wpłacając więc 10 tys. zł na lokatę „db Trio”, całkowity zsumowany zysk klienta po roku już po odliczeniu podatku Belki wyniesie 340 zł.

Dużą konkurencją dla banków na rynku depozytów stają się spółdzielcze kasy oszczędnościowo-kredytowe, które dały ostatnio o sobie znać kontrowersyjną kampanią reklamową „Nie wińcie nas, nie jesteśmy bankiem”. Podczas gdy oprocentowanie lokat w bankach spada, to SKOK-i utrzymują je zwykle na poziomie 7-8 proc. w skali roku.

Zdaniem Michała Macierzyńskiego z Bankier.pl klienci, którzy szukają możliwości ulokowania swoich pieniędzy, mogą spokojnie zainteresować się ofertą SKOK-ów. Muszą jednak pamiętać o dwóch rzeczach. Aby wpłacić pieniądze na lokatę w SKOK-u, trzeba stać się jego członkiem. A to wiąże się z uiszczaniem składki członkowskiej, która wynosi do 30 zł. Do tego należy wykupić co najmniej jeden udział w SKOK-u za kolejnych kilkadziesiąt złotych.