W 2021 roku oczekujemy odbicia wyników sektora bankowego. Agregat zysku netto analizowanych przez nas banków (8 największych banków ex-mBank) wskazuje na wzrost zysku netto o 12% R/R w 2021. Głównym czynnikiem wspierającym odbicie powinna być normalizacja kosztu ryzyka (z prognozowanych 109 p.b. w 2020 do 85 p.b. w 2021) ale również rosnący wynik prowizyjny i stabilizacja wyniku odsetkowego. Nasze prognozy zakładają także, że w 2021 roku sektor bankowy zawiąże 4,4 mld PLN dodatkowych rezerw na ryzyko prawne związane z kredytami CHF.
Głównymi zagrożeniami dla naszych prognoz pozostają: niepewna sytuacja związana z kredytami frankowymi, zaostrzenie obostrzeń rządowych związanych z pandemią oraz gołębia polityka RPP. W przypadku kredytów frankowych obecnie nie zakładamy realizacji propozycji KNF dot. dobrowolnego przewalutowania. Scenariusz ten mógłby wygenerować straty rzędu około 33 mld PLN, które prawdopodobnie zostałyby zaksięgowane na poczet 2021 roku. Jednocześnie należy pamiętać, że sektor obecnie posiada około 56 mld PLN kapitału nadwyżkowego (tylko licząc dla agregatu naszych banków) co powoduje, że tak znaczący odpis nie stanowi zagrożenia systemowego.
Niemniej jednak tak znaczące obciążenie dla sytuacji kapitałowej banku może również mieć wpływ na niższy wzrost aktywów ważonych ryzykiem ponieważ sektor skupi się na odbudowie pozycji kapitałowej lub nie będzie spełniać wymogów regulacyjnych do dalszego dynamicznego wzrostu kredytów. Drugim znaczącym zagrożeniem dla naszych prognoz stanowi sytuacja pandemiczna i obostrzenia rządowe. Jeżeli obostrzenia będą nadal się utrzymywać lub przybiorą na wadze to nasza prognoza kosztu ryzyka może być zagrożona wobec rosnącej fali bankructw.
Niemniej jednak należy pamiętać, że sektor po 9M’20 roku jest uzbrojony w 2,4 mld PLN rezerw ECL (znowu agregat naszych banków), które nie zostały jeszcze zaalokowane i będą sukcesywnie wykorzystywane w przypadku deterioracji aktywów – dane NBP za listopad pokazują, że jakość aktywów w sektorze jest cały czas relatywnie dobra, więc niezaalokowane rezerwy mogą być amunicją na końcówkę roku oraz skutki gospodarcze drugiej/trzeciej fali pandemii.
Gorsza od oczekiwanej perspektywa gospodarki, wyższa liczba bankructw czy aprecjacja złotego może skłonić RPP do działania i dalszych cięć stóp (nawet do ujemnych wartości) czego również obecnie w naszych prognozach nie zakładamy. Zwracamy też uwagę na trudną sytuację banków spółdzielczych. W 2020 mieliśmy pierwsze resolution w tym sektorze, uważamy że trudne otoczenie rynkowe może popchnąć kolejne podmioty w kierunku przymusowej restrukturyzacji – obecnie nie przewidujemy, żeby miało to wpływ na wysokość składek na BFG w 2021, ale flagujemy jako, w zależności od skali fenomenu, mniejsze lub większe ryzyko dla sektora.
Z drugiej strony widzimy również szanse dla sektora takie jak niższe składki BFG, odbicie akcji kredytowej, pozytywny dla gospodarki i jakości aktywów stymulus UE czy wyższy od oczekiwań wynik z tytułu prowizji i opłat. Uważamy, że najbardziej prawdopodobne jest cięcie opłat BFG, które zostało już zapowiedziane przez Prezesa BFG. Uważamy, że sprzyjać temu będzie dosyć neutralne dla sektora (niski koszt dla BFG) rozwiązanie kwestii Idea Banku.
Dodatkowo obecnie zakładamy płaskie wolumeny kredytowe w 2021 roku, które mogą okazać się wyższe od naszych oczekiwań na fali odbicia PKB i stymulusa UE. Dodatkowo zwracamy uwagę, że Polska dość efektywnie w przeszłości wykorzystywała środki z UE co daje nadzieje na szybkie wsparcie gospodarki także w 2021 roku. Finalnie, banki dość odważnie wprowadzają korekty w cenniku prowizji i opłat przez co nasze oczekiwania odnośnie wyniku prowizyjnego mogą być zbyt niskie. Niskie środowisko stóp procentowych powinno także skłaniać klientów banków w inwestycje na rynkach kapitałowych co dodatkowo powinno wspierać wynik prowizyjny w 2021 roku.
Michał Konarski i Mikołaj Lemańczyk – analitycy sektora bankowego w Biurze Maklerskim mBanku