Przetarg na wybór ubezpieczyciela to absurd

Profesor Eugeniusz Kowalewski jest zdecydowanym przeciwnikiem zapisów, jakie znalazły się w wydanej przez Urząd Zamówień Publicznych interpretacji dotyczącej koniecznośc organizowania przetargów przy wyborze ubezpieczyciela grupowego w takich jednostkach, jak samorządy, spóki Skarbu Państwa czy organy administracji centralnej.

„Taki pogląd jest nieuzasadniony i nie uwzględnia ani specyfiki ubezpieczeń grupowych, ani istoty prawa zamówień publicznych”, opiniuje profesor Kowalewski.

„Gdybyśmy na chwilę przyjęli, że do zakupu ubezpieczeń grupowych finansowanych z kieszeni pracowników należy stosować prawo zamówień publicznych, mołoby dojść do absurdalnych sytuacji. Biorąc pod uwagę możliwość oprotestowania wyniku przetargu przez uczestników, których oferta nie została wybrana, zawieranie umowy ubezpieczenia może zająć nawet kilka lat„, dodaje profesor.

Eugeniusz Kowalewski jest członkiem rady nadzorczej PZU Życie S.A. Prowadzi tez aktywną karierę naukową – profesor, autor wielu publikacji i książek z zakresu ubezpieczeń, jest związany z toruńskim Uniwersytetem im. Mikołaja Kopernika.

Pełna treśc rozmowy Mateusza Rzemka z  prof. Kowalewskim, zatytułowana „Polisy grupowe bez przetargów” na żółtych stronach dzisiejszego wydania „Rzeczpospolitej”, s. c4.