W 2012 r. ponad 3,5 tys. europejskich bankowców zarobiło powyżej miliona euro – wynika z badania Europejskiego Organu Nadzoru Bankowego. W zestawieniu Polska jest na szarym końcu, a resztę Europy zdecydowanie przyćmiewa Wielka Brytania.
Wymóg publikowania danych o pracownikach banków zarabiających powyżej 1 mln euro na europejski sektor finansowy w 2010 r. nałożyła Komisja Europejska. Zbieraniem danych zajmuje się Europejski Organ Nadzoru Bankowego (EBA).
Danych do badania dostarczyły wszystkie kraje UE z wyjątkiem Chorwacji oraz Liechtenstein, Islandia i Norwegia. Po raz pierwszy dane dostarczyła Polska – wcześniej opracowanie dotyczące naszego kraju powstawało na podstawie raportów z innych państw.
Supremacja londyńskiego City trwa
Jak wynika z najnowszego raportu, w ostatnim badanym okresie kwotę większą niż 1 mln euro zainkasowało 3526 pracowników banków wobec 3188 w roku poprzednim. Zdecydowanie najwięcej – 76% – stanowią pracownicy banków brytyjskich. Z drugiej strony – aż w 10 krajach należących do EBA nie ma ani jednego bankowca zaliczanego przez unijne władze do kategorii „dobrze zarabiających”.
Według danych zgromadzonych przez EBA, w 2012 r. w Polsce tylko siedem osób zatrudnionych w sektorze bankowym zarobiły powyżej 1 mln euro. To więcej niż w latach poprzednich – w 2010 r. w zestawieniu znalazło się dwóch polskich bankowców, a w 2011 r. czterech.
Wśród sowicie wynagradzanych pracowników polskich banków, jedna osoba zajmowała się bankowością inwestycyjną, jedna bankowością detaliczną, dwie zarządzaniem aktywami, a pozostałe trzy zostały zaklasyfikowane do kategorii „inne”.
Ze względu na spore różnice w liczbie ujętych w zestawieniu bankowców, pracujących w poszczególnych państwach Europy, porównanie średnich zarobków nie jest do końca miarodajne. Co ciekawe jednak, w ubiegłym roku – a więc jeszcze przed kryzysem – najlepiej opłacani byli bankowcy cypryjscy. Wysokie miejsce w takim zestawieniu zajmuje także Polska.
Michał Żuławiński
Bankier.pl