„Prawie miliard złotych zarobiły w I kwartale razem Pekao i BPH. 503 mln zł wyniósł skonsolidowany zysk netto Pekao, a 463,5 mln zł BPH. Spółki kontrolowane przez włoski UniCredit już wkrótce stworzą największy bank na polskim rynku. I, jak wynika z zapowiedzi Jana Krzysztofa Bieleckiego, prezesa Pekao, po połączeniu ich osiągnięcia mają być jeszcze lepsze. – Nie będziemy prostą sumą dwóch instytucji – mówi. W obu przypadkach wypracowane wyniki należały do najlepszych w historii spółek. Grupa Pekao zarobiła o jedną piątą więcej niż przed rokiem, a grupa BPH aż o 63 proc.[…]” – pisze dziennik.
„Na tle wcześniejszych raportów konkurencji osiągnięcia Pekao i BPH mogły jednak lekko rozczarować – zauważa Marcin Materna, analityk DM Millennium. O ile zastrzeżeń nie budzą zyski, które w przypadku Pekao były nawet lepsze od spodziewanych przez rynek, a w BPH niższe nieznacznie, to martwi niska dynamika wzrostu przychodów. W Pekao wyniki z działalności bankowej zwiększyły się o 7,7 proc. (do 1221 mln zł), a w BPH jeszcze mniej, bo o 4 proc. (do 881 mln zł).” – czytamy.
Analitycy nie mają wątpliwości, że w skuteczniej szej walce o rynek przeszkadzają przygotowania do fuzji. „Ale biorąc pod uwagę obciążenia zarządów połączeniem, to są to dobre wyniki” – uważa Dariusz Górski, szef działu analiz DB Securities.
Obecnie banki Pekao i BPH czekają na zgodę KNB na podział BPH. Po otrzymaniu zgody nastąpi rejestracja w sądzie, a następnie w ciągu 30 dni nastąpi prawne dokonanie zakończenia fuzji Pekao i BPH.
Więcej informacji w „Parkiecie”.