Lato to czas wysokich temperatur, ale też wysokiego ryzyka utraty pieniędzy. Badania* przeprowadzone na zlecenie firmy Expander – Niezależny Doradca Finansowy pokazują, że w ciągu ostatnich 5 sezonów wakacyjnych połowa Polaków minimum raz straciła środki finansowe.
– Część z nich okradziono (12,7%), ale zaskakujące jest to, że aż 2 na 5 osób po prostu gubi pieniądze podczas wakacji – mówi Paweł Majtkowski, Główny Analityk Finansowy Expandera. – nagła strata powoduje dezorientację, dlatego warto wcześniej przemyśleć, jak się na taką trudną ewentualność przygotować – dodaje Majtkowski.
Wyniki badania Homo Homini dla Expandera nie pozostawiają wątpliwości: własna lekkomyślność pozbawia nas pieniędzy 3 razy częściej niż wakacyjni kieszonkowcy. – Podczas pierwszych dni mistrzostw EURO 2012 głośna była sprawa zgubionego portfela rosyjskiego turysty, który został odnaleziony i oddany właścicielowi z pełną zawartością środków finansowych o wartości około 20 000 zł. Polacy gubią na szczęście znacznie mniejsze kwoty, ale niestety bezpowrotnie – komentuje Majtkowski. Jeden na czterech respondentów badania zadeklarował, że zgubił mniej niż 50 zł – prawdopodobnie dzieje się tak za sprawą „plastikowego pieniądza”, który powoduje, że środki w gotówce stanowią niewielki udział w naszym portfelu. 4 na 5 Polaków, posiadających konto bankowe, posiada również karty kredytowe lub płatnicze.
Jak wynika z przeprowadzonych badań, pieniądze zwykle gubione są przez mężczyzn (45% pytanych panów przyznała się do takiego wypadku) oraz przez osoby bardzo młode (ponad połowa Polaków, którzy przyznali się do zguby miała mniej niż 24 lata). Z kolei osoby w tak zwanym „wieku produkcyjnym” (35-44 lata) częściej padają ofiarom wakacyjnych kradzieży (37% poszkodowanych miało tyle właśnie lat). Kieszonkowcy łasym okiem patrzą na Polki – 17% ankietowanych pań przyznało się do faktu bycia okradzioną, taką deklarację złożyło zaś „tylko” 9% ankietowanych panów.
Kradzieże, choć rzadsze od zgub, są jednak bardziej dotkliwe. Prawie 12% Polaków, która padła ich ofiarą, w jednej chwili straciła ponad 500 zł. – Nagły, nieplanowany brak takiej kwoty może przysporzyć kłopotów, zwłaszcza podczas wakacyjnych urlopów, a jak wiadomo, to właśnie turyści najczęściej padają ofiarą złodziei – tłumaczy Majtkowski i dodaje – utrata gotówki lub kart jest uciążliwa pod wieloma względami. Jednak nasza szybka, prawidłowa reakcja może zminimalizować negatywne skutki takiego wakacyjnego „wypadku”. Problem w tym, że zszokowani przykrym i nagłym obrotem sprawy często nie potrafimy działać prawidłowo. Jesteśmy zdezorientowani. Dlatego warto na taką ewentualność przygotować się wcześniej i zaopatrzyć w przydatną wiedzę – podsumowuje Majtkowski.
Trzy rzeczy, które trzeba mieć przygotowane na wypadek utraty kart, gotówki lub dokumentów:
- Dane kart. Szczególnie przed wyjazdem należy zapisać na dodatkowej kartce papieru numery kart kredytowych, telefony do konsulatu polskiego w danym kraju i swoich bliskich. Nierzadko zdarza się, że osoby okradzione nie potrafią odtworzyć informacji o numerze skradzionej karty. Należy jednak pamiętać, iż zastrzeżenie karty jest skuteczne dopiero po uzupełnieniu tych informacji przez bank.
- Numer telefonu do banku. Jest to ważny ale często zapominany przez użytkowników kart element bezpieczeństwa. Awaryjne numery telefonów widnieją na rewersach kart. Zgłoszenia przyjmowane są przez całą dobę.
- Kserokopie dokumentów tożsamości (np. kserokopia paszportu podczas wyjazdu ze stroną, na której znajduje się wiza).
Ważne: Dane te najlepiej trzymać w bezpiecznym miejscu np. w hotelowym sejfie, a na pewno nie w portfelu.
Trzy instytucje, które musisz poinformować o stracie kart, gotówki lub dokumentów:
- Bank. Zwłaszcza, gdy straciłeś również dokumenty. Niezależnie od tego czy jesteś posiadaczem karty, czy też nie, koniecznie zgłoś zgubę lub kradzież w banku, by ktoś inny nie zaciągnął kredytu na Twoje nazwisko.
- Policja. W przypadku gdy utrata dokumentu jest wynikiem jego kradzieży, jesteś zobligowany do poinformowania o tym fakcie organów ścigania.
- Właściwy organ w zależności od charakteru dokumentu. W przypadku utraty podstawowego dokumentu tożsamości – dowodu osobistego: organ gminy lub poza granicami Polski najbliższa jednostka konsularna.
Ważne: Na koniec warto dokonać kontroli, np. przez pobranie Raportu BIK na swój temat. Pozwoli to mieć pewność, że nikt nie wyłudził kredytu przy pomocy naszych danych. Aby otrzymać Raport BIK należy złożyć wypełniony wniosek w Biurze Obsługi Klienta lub wysłać go listem poleconym.
Trzy zasady wynikające z ustawy o elektronicznych instrumentach płatniczych:
- Brak odpowiedzialności posiadacza karty płatniczej za transakcje, które nie zostały przez niego zatwierdzone. Odpowiedzialność ta spada na “akceptanta”, czyli przykładowo – sprzedawcę w sklepie, który nie dopatrzył się różnicy między podpisem na karcie, a podpisem złożonym w jego obecności na wydruku z terminala.
- Odpowiedzialność posiadacza w przypadku transakcji dokonanych przy pomocy utraconej karty ograniczona jest do kwoty 150 Euro – ale tylko do czasu zgłoszenia utraty – albowiem po zastrzeżeniu posiadacz nie odpowiada w ogóle. Tym bardziej ważne jest, by zastrzec kartę natychmiast po jej utracie.
- W przypadku kiedy karta zabezpieczona jest kodem PIN bank może wykazać niedopełnienie obowiązków wynikających z powinności starannego przechowywania kodu PIN (podanie kodu PIN innej osobie, czy zapisanie go bezpośrednio na karcie). Dlatego ważne jest, by nie zdradzać nikomu kodu PIN, a jeśli chcemy go sobie zapisać, to koniecznie na osobnej kartce, która nie powinna być przechowywana razem z kartą.
Ważne: Ustawa nie nakłada obowiązku ubezpieczenia od utraty gotówki, ale warto skorzystać z tego rozwiązania. Banki często oferują bezpłatne polisy chroniące posiadacza od skutków bezprawnych operacji dokonanych przez osobę nieuprawnioną w przypadku utraty karty, a także od kradzieży gotówki wypłaconej z bankomatu.
*Badanie przeprowadzone na reprezentatywnej grupie Polaków N=1082 przez Instytut Badania Opinii Publicznej Homo Homini w maju 2012
Źródło: Expander