Banknocik jest mniejszy niż banknot, batonik jest mniej smaczny od batona, a przedmioty sprzedawane w zdrobnionej formie osiągają niższe ceny sprzedaży – badacze z sopockiego wydziału Szkoły Wyższej Psychologii Społecznej podjęli się weryfikacji tezy o psychologicznych konsekwencjach nazywania przedmiotów w sposób zdrobniony.
Okazało się, że zdrabniając opis przedmiotu zmniejszamy jego wielkość i wartość. – Zdrobnień w opisie przedmiotów możemy używać co najmniej w dwóch kontekstach – tłumaczy Konrad Bocian, świeżo upieczony magister psychologii sopockiego wydziału SWPS i współautor badań. – Zdrabniamy, gdy chcemy zasugerować, że obiekt jest nam bliski i pozytywny lub, gdy chcemy zasygnalizować jego niewielki rozmiar – dodaje.
W przypadku niektórych dóbr konsumpcyjnych, wielkość produktu wpływa na odczuwaną przyjemność. – Z porcji trzech gram czekolady czerpiemy mniej radości, niż z piętnastu lub pięćdziesięciu gram – tłumaczy Bocian. – Tymczasem używając zdrobnień do opisu przedmiotu zmniejszamy ich postrzeganą wielkość, a co za tym idzie zmniejszeniu ulega również zadowolenie płynące z ich doświadczania – uzupełnia badacz i dodaje, że na co dzień nie jesteśmy świadomi konsekwencji, jakie wiążą się z używaniem tej formy językowej.
Jako przykład autor podaje wyniki jednego z pięciu przeprowadzonych badań, w którym uczestnicy szacowali, ile byliby gotowi zapłacić za nowe ubrania licytowane na portalu aukcyjnym. Okazało się, że użycie zdrobnionych nazw nowych sztuk odzieży prowadziło do zaniżenia ich wartości o średnio 25 zł. Co ciekawe, użycie zdrobnienia w opisie odzieży nie wpływało na spostrzeganą wiarygodność sprzedającego i nikt z badanych nie zdawał sobie sprawy z tego drobnego zabiegu formalnego. Podobne rezultaty uzyskano w przypadku słodkiej przekąski, której jakość oraz smakowitość oceniana była niżej, gdy badani próbowali batonów opisywanych dla połowy badanych za pomocą zdrobnienia „batonik”.
– W jednym z badań wręczaliśmy przypadkowym studentom karty z przypiętymi do nich monetami jednozłotowymi – opowiada autor badań, dodając, że prawie wszyscy uczestnicy byli mile zaskoczeni niespodziewanym prezentem. – Wyniki pokazały jednak, że radość u osób, które otrzymały złotówkę była większa niż u osób, którym wręczyliśmy złotóweczkę – mówi Bocian.
– Rezultaty naszych badań mogą być przydatną wskazówką dla działów sprzedaży i marketingu, które profesjonalnie zajmują się formułowaniem sloganów reklamowych – zdrobnienia w opisie dóbr konsumpcyjnych zmniejszają ich wielkość, wartość oraz satysfakcję jaką można z nich czerpać – tłumaczy dr Michał Parzuchowski, psycholog społeczny i pomysłodawca serii badań.
Więcej informacji o uczelni: www.swps.pl.
Źródło: SWPS