Pustych sklepów jest coraz więcej

”Kryzys, choć z opóźnieniem, jest na rynku coraz bardziej widoczny. W tym roku zostanie oddanych do użytku kolejne 750 tys. mkw. centrów handlowych. Deweloperzy, którzy rozpoczęli budowy, musieli je skończyć, dlatego teraz otwierane obiekty rzadko mogą się pochwalić kompletem najemców” – czytamy w ”Rzeczpospolitej”.

”Z kilkoma pustymi sklepami wystartowała częstochowska Galeria Jurajska, ok. 15 sklepów nie było czynnych w momencie startu centrum Bonarka w Krakowie. W Focus Mall firmy Parkridge w Piotrkowie Trybunalskim także kilka lokali było zamkniętych. – Negocjujemy kolejne umowy, o ich efektach powinniśmy wkrótce poinformować – mówi Agnieszka Drucis, rzecznik Parkridge. Według ostatnich danych firmy Cushman & Wakefield o ilości pustostanów w centrach handlowych na koniec czerwca tego roku, zjawisko najmocniej widać we Wrocławiu, gdzie 3,6 proc. powierzchni było niewykorzystanych” – czytamy dalej.

Mimo to czynsze w większości centrów utrzymują się na stałym poziomie. W największych miastach w trzecim kwartale w porównaniu z drugim można zauważyć spadki do 5 proc., w Łodzi i Warszawie zaś pozostają bez zmian. Dlatego wielu najemców stara się renegocjować stawki. Kilka firm wynajmujących lokale w centrum Zielone Wzgórze w Białymstoku domagało się obniżenia czynszów, gdyż w przeciwnym wypadku grozi im upadłość. – Od kilku miesięcy prowadzone są rozmowy z tymi najemcami, którzy wyrazili chęć dialogu – odpowiada biuro prasowe Carrefour” – dodaje ”Rzeczpospolita”.

Kryzys w sieciach handlowych spowodował również, że muszą się one starać, aby utrzymać dotychczasowych klientów, a jednocześnie skusić nowych do zakupów w ich placówkach. Oferują więc klientom zakupy na raty, często reklamowane jako raty 0 proc. W rzeczywistości koszty takiego zakupu są jednak znaczne. Handlowcy decydują się jednak na ich pokrycie za klientów, aby tylko dana osoba dokonała u nich zakupu.

Więcej informacji na ten temat w dzisiejszym wydaniu ”Rzeczpospolitej”, w artykule Piotra Mazurkiewicza pt. ”Więcej pustych sklepów”.