Rafał Tomkowicz: 2010 – rok pod znakiem ROR

Już w ubiegłym roku łatwo można było się domyśleć, iż w 2010 roku większość banków wzmocni swoje działania w obrębie pozyskiwania klientów zainteresowanych rachunkiem oszczędnościowo-rozliczeniowym. Dodatkowo zmiany jakie zaistniały w prawie, związane z możliwością przenoszenia kont osobistych na rynku międzybankowym były preludium całej machiny walki o rachunki osobiste w bieżącym roku.

Wysokie koszty związane z ryzykiem prowadzenia akcji kredytowych i dodatkowo spadające stopy procentowe depozytów skłoniły banki do poprawy przychodów z tytułu opłat operacyjnych związanych z prowadzeniem rachunków osobistych swoich klientów.  Stałe opłaty zawarte w Tabeli Opłat i Prowizji nie są w żaden sposób powiązane z ryzykiem niespłacalności kredytów, bądź spadającymi stopami procentowymi co pozwala w bardzo jasny i z góry wiadomy sposób wyliczyć zysk jaki z tego tytułu osiągnąć może każda instytucja bankowa.

Jeszcze w 2009 roku swoje opłaty za prowadzenie rachunków podniosły takie banki jak PKO BP czy  Pekso SA, dwaj najwięksi gracze na naszym rynku pod względem ilości posiadanych ROR’ów. W połowie ubiegłego roku byliśmy więc świadkami zmian TOiP ów w każdym z banków z systematyką niemal co tygodniową. Większość z nich nie chcąc robić sobie czarnego PR’u i wiedząc, że podniesienie samej opłaty z tytułu prowadzenia rachunku będzie niosła za sobą nieprzyjazny rozgłos użytkowników podwyższała ceny za wszystkie usługi związane z prowadzeniem konta typu ; „wypłata z bankomatów obcych”, „koszt przelewu w placówce”, „koszt sprawdzenia salda rachunku w bankomacie”, jednym słowem wszędzie tam gdzie każda dokonana operacja tego typu przyniesie dodatkowe złotówki w ostatecznym rozliczeniu rachunkowym dla banku.

2010 rok zaczął się od komunikatu Alior Banku, mówiącego o podniesieniu opłaty za prowadzenie rachunku. To jedna z najgłośniejszych zmian z jakimi mieliśmy do czynienia, gdyż od razu wykorzystana przez konkurencję w spocie reklamowym „a jednak zaczęło wyciekać „ na tle dziurawego melonika. W zamian jednak bank wprowadził bezpłatny Pakiet Assistance, który dotyczył „klientów aktywnych”. Bardzo ciekawą ofertę rachunków rozliczeniowo-oszczędnościowych zaprezentowały w tym roku Deutsche Bank PBC i Eurobank. Na szczególną uwagę na pewno zasługuje oferta pierwszego z wymienionych banków, który w zdecydowany sposób chce zaznaczyć swoją obecność na rynku kont osobistych. Mało kto się chyba spodziewał ofensywy Banku Pocztowego, z jaką mamy styczność od początku roku w reklamach telewizyjnych. Konto „Nestor” i „Standard” to naprawdę dwa bardzo dobrze przygotowane produkty mogące swoją funkcjonalnością konkurować z markami dużo bardziej rozpoznawalnymi na rynku. Liftingu oferty dotyczącej prowadzenia rachunków dokonały w tym roku również PNB Paribas Fortis, który po przejęciu Dominet Banku musiał zrobić porządek, Bank DNB Nord, Lukas Bank i Getin Bank, ten ostatni w zawiązku z połączeniem z Noble Bankiem. Do grona chętnych o nasze wynagrodzenia włączył się w tym roku Meritum Bank, ze swoim kontem „zarabiającym”.

Bardzo ważnym aspektem w tym roku jest również zauważalna walka o „klienta aktywnego”. Bankom nie zależy już na jak największej ilości samych rachunków, ale na tym, aby konta te były aktywne, czyli wpływało na nie wynagrodzenie, a klienci dokonywali jak największej ilości operacji kartami wydawanymi w ramach konta, bo to oczywiście dopiero wtedy rodzi realne zyski dla spółki. Tutaj bardzo dobrą ofertą może pochwalić się MultiBank oraz Raiffeisen Bank Polska, gdzie można uniknąć opłaty za prowadzenie rachunku poprzez regularne wpływy wynagrodzenia. Promowanie klientów pod kątem aktywności to bardzo dobry pretekst do utrzymywania dobrych relacji z klientem i budowanie pozytywnych skojarzeń z bankiem. Do banków premiujących klientów za aktywność należą również ; Lukas Bank, Allianz Bank, EuroBank czy Millennium Bank.

Bardzo ciekawą rzeczą, jaką można jeszcze zauważyć to oferta kont osobistych przygotowanych przez banki z tradycyjną infrastrukturą obsługi, czyli rozbudowaną siecią placówek stacjonarnych, która w znacznym stopniu nie ustępuje ofercie reprezentowanej przez tzw. banki internetowe, czyli mBank, VolkswagenBank Direct, czy ToyotaBank. Deutsche Bank PBC, Alior Bank czy ING mogą pochwalić się innowacyjnymi rozwiązaniami śmiało konkurującymi z prekursorami bankowości internetowej w Polsce.

Reasumując wszystkie dywagacje, jesteśmy oto świadkami roku, który przyniesie wiele nowych rozwiązań w zakresie obsługi kont osobistych. Wszystkie banki stoją przed najważniejszym testem ; jakie sobie poradzą w czasach, w których nie wystarczy tylko duża akcja kredytowa, powiązana z zebraniem aktywów z rynku polegających na wprowadzeniu drogiej lokaty. Najważniejszym okaże się szeroki zakres usług oferowanych w ramach jednego rachunku, gdyż to będzie najważniejszym łącznikiem między użytkownikiem, a bankiem .

Konto osobiste – to najważniejsze narzędzie pomocne w sposobie zarządzania domowym budżetem. Odpowiedni wybór może w przyszłości zaoszczędzić nam dużo czasu, a przede wszystkim pozwoli na pewno ograniczyć do minimum wydatki związane z jego prowadzeniem jak również wszelkimi czynnościami, które wykonujemy w ramach posiadanego przez nas rachunku ( przelewy, zlecenia stałe, wypłaty gotówki z bankomatów, itp. ). Aby wybrane konto spełniało nasze wszystkie oczekiwania, najważniejsze jest przeanalizowanie potrzeb, dostępności i funkcjonalności danego rachunku ,a także wykluczenie zbędnych opłat za usługi , z których korzystać nie zamierzamy”  / finansosfera.pl

Źródło: Finansosfera.pl