W najnowszym raporcie Banku Światowego Doing Business 2013 Polska zajmuje bardzo wysoką, 4 pozycję pod względem dostępu do kredytowania (kategoria Getting Credit). Wśród krajów Unii Europejskiej jedynie Wielka Brytania uplasowała się wyżej, zdobywając pierwsze miejsce. Polska ma dokładnie taką samą pozycję, jak Stany Zjednoczone. To już kolejny raport, w którym eksperci Banku Światowego oceniają nasz kraj tak wysoko.
Wskazując najlepsze pod względem dostępności kredytowej kraje twórcy raportu biorą pod uwagę 4 czynniki:
-
indeks regulacji prawnych, oceniający stopień, w jakim prawo upadłościowe chroni pożyczkobiorców i pożyczkodawców ułatwiając im w ten sposób zawieranie umów kredytowych;
-
indeks mierzący zasięg, skalę oraz dostępność informacji kredytowych znajdujących się w publicznych rejestrach bądź w prywatnych biurach informacji kredytowej;
-
dwa wskaźniki obrazujące, jaki procent firm i osób prywatnych obejmują informacje o historii kredytowej klientów za ostatnie 5 lat odpowiednio w publicznym rejestrze bądź prywatnym biurze informacji kredytowej.
Pomijając kwestię nieistniejącego w naszym kraju publicznego rejestru kredytowego, we wszystkich pozostałych 3 elementach Polska przewyższa średnią dla krajów OECD. W indeksie zasięgu informacji kredytowych otrzymaliśmy maksymalną ocenę 6 (średnia dla krajów OECD wynosi 5), zaś w indeksie regulacji prawnych ocenę 9 w skali od 0 do 10 (2 punkty powyżej średniej dla krajów OECD).
Zgodnie z danymi z raportu w Biurze Informacji Kredytowej znajduje się historia kredytowa 20,6 mln osób prywatnych i 421 tys. firm, co stanowi 76,9 proc. populacji osób prywatnych oraz przedsiębiorstw.
Co te formalne oceny oznaczają dla firm zainteresowanych uzyskaniem finansowania?
Bezpieczeństwo po stronie legislacyjnej wraz z możliwością uzyskania rzetelnej wiedzy na temat potencjalnego klienta pozwala na wzrost zaufania banków do potencjalnych kredytobiorców w myśl zasady: im lepiej kogoś znam, mam więcej obiektywnych i pozytywnych informacji na jego temat, tym bardziej mu ufam. W efekcie umożliwia to bankom uproszczenie i skrócenie procedur związanych z przyznawaniem kredytów, co dla firm oznacza łatwiejszy i szybszy dostęp do pieniędzy. Obecnie w Polsce niektóre banki oferują klientom firmowym kredyty, których przyznanie wraz z wypłatą środków zajmuje nie dłużej niż 48 godzin. A nikogo nie trzeba chyba przekonywać, że szybki dostęp do pieniędzy ma często kluczowe dla firmy znaczenie i decyduje np. o zdobyciu intratnego kontraktu.
Kolejną korzyścią wynikającą z dostępu do wiarygodnych źródeł informacji o historii kredytowej klienta są uproszczone procedury. Dzięki nim banki wymagają od firm jedynie oświadczenia o dochodach, zamiast dokumentów potwierdzających ich uzyskiwanie. Ułatwia to proces składania wniosku o kredyt i przyspiesza ostateczną wypłatę środków.
Oczywiście te wszystkie ułatwienia nie zwalniają banków z wnikliwej oceny ryzyka kredytowego, a zatem z definicji są przeznaczone jedynie dla wiarygodnych klientów. Tym, którzy chcą coś ukryć mogą jedynie zaszkodzić. Również w takim przypadku, z korzyścią dla pozostałych.
Marcin Kołakowski
Dyrektor Departamentu Bankowości Oddziałowej i Przedsiębiorstw Meritum Banku