Reklama dźwignią eurobanku

276 tysięcy RORów w 15 miesięcy – to wynik, który robi wrażenie. A tyle właśnie kont założył eurobank, który szturmem wdarł się na rodzimy rynek. Ten sukces nie uszedł uwadze wielkich graczy, którzy od dawna byli zainteresowani kupieniem wrocławskiej instytucji. Jest ona tym bardziej ciekawym kąskiem, że chyba po raz pierwszy poza kwestią finansową, liczy się know-how, jaki ewentualny kupiec może zdobyć. To zaś powoduje, że eurobank może zostać sprzedany za całkiem przyzwoitą cenę – co najmniej 450 mln zł. Komu? Zdaniem czytelników PRnews.pl najprawdopodobniej jakiejś nowej, zagranicznej instytucji. Kolejnym kandydatem ma być HSBC. Jeśli przyjmiemy, że eurobank dopuścił 3 podmioty do due diligence (a o tylu informuje „Rzeczpospolita”), to według kolejności odpowiedzi mogą to być jeszcze BRE Bank, Bank BPH i jakaś inna krajowa instytucja, która nie była wymieniona w ankiecie. To zdanie naszych czytelników.

Eurobank wszystko oczywiście trzyma w największej tajemnicy. Ze względu na możliwość sprzedaży banku, wstrzymane zostały plany rozwoju oferty kart kredytowych, a także bankowości internetowej. To projekty zbyt duże, żeby obecnie „marnować” na nie pieniądze. Nie zaniedbuje się natomiast akwizycji nowych klientów, a co za tym idzie i reklamy. W tym roku bank nie powtórzy zapewne rekordu z 2004 (wg Expart Monitor 54,3 mln zł – bez rabatów), ale i tak nie zwalnia tempa. Ostatnio rozpoczął nietypową akcję telewizyjną, zaplanowaną na kilka miesięcy. Przed startem właściwej kampanii prowadzono przez dwa dni reklamę teaserową w prasie i telewizji pod hasłem „Oglądaj pierwszy w Polsce bank w telewizji. TVP1, 19.50”. Całą kampanię „TV Bank” przygotowały DDB Warszawa i Optimum Media OMD. Jej ideą jest emitowanie krótkich, minutowych spotów w „jedynce”, tuż po wieczornych „Wiadomościach”, oraz popołudniu po „Teleexpressie”. Kampania ma na celu zbudowanie wizerunku, a także edukację potencjalnych klientów. W tym celu w zaaranżowanym studiu czy w terenie, dwóch doradców banku będzie informowało o różnego rodzaju produktach oferowanych przez eurobank. W sumie powstało do tej pory dziesięć odcinków. Każdy z nich będzie emitowany przez dziesięć dni. Z pewnością zagwarantuje to duży potencjał marketingowy nowemu właścicieli. A kto nim w końcu zostanie i właściwie jakie instytucje ubiegają się o eurobank? Z dużą dozą prawdopodobieństwa można wymienić dwie instytucje francuskie – Cofinoga (w Polsce działa jako Sygma Bank), BNP Paribas (Cetelem Bank). Wśród zainteresowanych zakupem wymienia się oczywiście HSBC, a także Santandera i Deutsche Bank. Co ciekawe – mimo oczekiwań rynku, BRE Bank raczej odpuścił sobie licytację. Tak samo Bank BPH. Nie wiadomo także co sądzić o Getin Banku – przynajmniej nie musieliby centrali zmieniać.