Łącznie te dwie instytucje przeznaczyły na reklamę swojego wizerunku oraz produktów ponad 17 mln zł, czyli jedną czwartą wydatków całego rynku. Kwota nie uwzględnia rabatów, które czasami wynoszą nawet połowę stawek cennikowych.
Rok wcześniej niekwestionowanym liderem był Eurobank z udziałem ponad 20-proc., podczas gdy w tym roku zredukowane wydatki o połowę pozwoliły mu zająć dopiero trzecią lokatę, a udział w rynku spadł do 10 proc.
W 2004 roku drugą pozycję zajmował Bank BPH – obecnie na piątym miejscu.
Jak podaje „Rzeczpospolita” w roku 2004 banki, instytucje z nimi współpracujące (np. Visa czy MasterCard) oraz spółdzielcze kasy oszczędnościowo-kredytowe przeznaczyły na reklamę rekordową kwotę 374 mln zł.
Niezmiennie najwięcej pieniędzy na reklamę banki przeznaczają wiosną. W marcu ich wydatki wyniosły prawie połowę kwoty z całego kwartału i były dwa razy wyższe niż w styczniu.
Co druga złotówka z budżetów reklamowych została wydana na kampanie telewizyjne. To medium pochłonęło 55 proc. wydatków ING Banku i aż 83 proc.
Drugim najczęściej wybieranym przez instytucje finansowe medium jest prasa. Co czwarta złotówka z budżetów bankowych trafiła do gazet, a co dziesiąta do magazynów kolorowych – pisze dziennik.