Rekomendacja T: Jak łatwe będą łatwe kredyty?

Znowelizowana Rekomendacja T przewiduje możliwość stosowania uproszczonej procedury badania zdolności kredytowej w przypadku niewielkich zobowiązań. Zapisy są w tym przypadku bardzo liberalne, a z punktu widzenia kredytobiorcy formalności mogą ograniczyć się do złożenia podpisu na oświadczeniu.

Zalecenia Komisji Nadzoru Finansowego mówią jasno – bank ma obowiązek sprawdzić potencjalnego kredytobiorcę na kilka sposobów. Po pierwsze, pod względem osiąganych dochodów i wydatków. Po drugie, pod względem cech jakościowych mogących mieć wpływ na skłonność do spłaty kredytu (np. historii współpracy z bankami). Po trzecie – w bazach danych gromadzących informacje o spłacanych zobowiązaniach.

Stali klienci będą mieli łatwiej

Zmiany w Rekomendacji T przewidują jednak szybką ścieżkę kredytowania, dostępną w kilku sytuacjach:

W dokumencie KNF termin „współpraca z bankiem” rozumiany jest dość szczególnie. Na ułatwienia w dostępie do wyższych kwot kredytów mogą liczyć osoby, które:

W przypadku klientów, którzy już spłacają w danym banku kredyt, maksymalna kwota pożyczki, o którą mogą starać się w oparciu o uproszczoną procedurę pomniejszana jest o wysokość obecnego zadłużenia. Przykładowo kredytobiorca współpracujący z bankiem od 12 miesięcy i obciążony długiem na 10 000 zł będzie mógł pożyczyć maksymalnie ok. 33 000 zł (limit z rekomendacji minus zadłużenie). Jest jeden warunek – zadłużenie musi być spłacane terminowo, a nowy dług nie spowoduje, że stosunek sumy rat do dochodów (DTI) przekroczy ustalone przez bank maksimum.

Potrzebne oświadczenie

Szybka kredytowa ścieżka może opierać się na modelach scoringowych oraz na oświadczeniu klienta o wysokości osiąganych dochodów oraz ponoszonych wydatkach. KNF dopuszcza, aby bank sprawdzał wysokość dochodów na podstawie historii rachunku bankowego klienta. Kredytodawca będzie zatem żądał minimalnej ilości informacji – ocena zdolności będzie bazować przede wszystkim na wewnętrznych informacjach posiadanych przez bank oraz bazach danych takich jak BIK.

Z punktu widzenia klienta, do otrzymania kredytu wystarczyć może wyłącznie dowód osobisty i długopis. W oświadczeniu będzie konieczne zadeklarowanie osiąganych dochodów oraz ponoszonych kosztów utrzymania. Powinna się tam również znaleźć zgoda na upoważnienie banku do weryfikacji danych. Jeśli takiej zgody nie udzielimy, kredytodawca powinien działać zgodnie z normalną, a nie uproszczoną procedurą.

Można spodziewać się, że nowe zapisy Rekomendacji T pobudzą pomysłowość banków działających w internecie. Już dziś niektóre instytucje weryfikują dochody kredytobiorców, pobierając dane z ich internetowych rachunków bankowych. Jeśli dodać do tego wypełniane elektronicznie oświadczenie na stronie www oraz możliwość pobrania przez bank raportu z BIK w ciągu kilku chwil, to cała procedura badania zdolności kredytowej nowego klienta może trwać zaledwie kilka minut. Możliwe zatem, że czeka nas nie tylko wysyp kredytowych ofert, ale również e-kredytów dostępnych w kwadrans.