Najnowsza informacja GUS, zawierająca wstępne dane budownictwa mieszkaniowego za okres styczeń – grudzień 2015 roku, jest efektownym podsumowaniem działalności inwestorów na krajowym pierwotnym rynku nieruchomości mieszkaniowych w całym ubiegłym roku. Był to, po rekordowym 2014 roku, kolejny rok historycznych osiągnięć sprzedażowo – inwestycyjnych rodzimej deweloperki mieszkaniowej.
Deweloperzy wciąż na wysokiej fali
Cykliczne raporty GUS dotyczące wstępnych danych budownictwa mieszkaniowego od pierwszych miesięcy minionego roku sygnalizowały kontynuację doskonałej passy deweloperów z poprzedniego – 2014 roku. Gdy pierwszy kwartał, zazwyczaj najsłabszy sprzedażowo w mieszkaniówce, okazał się w zeszłym roku dla nich rekordowy, stało się jasne, że nastąpi ciąg dalszy eskalacji inwestycyjnej deweloperki mieszkaniowej. W efekcie to właśnie branża deweloperska w statystykach GUS brylowała w całym 2015 roku pod względem przede wszystkim dynamiki rozpoczynanych budów mieszkań czy nowych pozwoleń na budowę.
I tak deweloperzy w całym 2015 roku ruszyli z budową aż 86,5 tys. lokali, co oznacza wynik lepszy od uzyskanego rok wcześniej o prawie jedną czwartą – tłumaczy Jarosław Jędrzyński z portalu RynekPierwotny.pl. Co więcej, determinacja inwestycyjna przedsiębiorców nie zmalała nawet w grudniu, miesiącu tradycyjnie słabym statystycznie na szeroko pojętym rynku budowlanym. Deweloperzy w ostatnim miesiącu zeszłego roku rozpoczęli budowę absolutnie nieprawdopodobnej jak na grudniowe warunki liczby 8,2 tys. mieszkań, czyli aż o ponad połowę więcej niż rok wcześniej. Fakt ten najlepiej opisuje skalę optymizmu deweloperów co do perspektyw ich dobrej passy nie tylko w roku bieżącym. Jak zwykle w takich sytuacjach pojawia się pytanie o merytoryczne uzasadnienie tak wygórowanych oczekiwań przedsiębiorców.
Rekordowa liczba pozwoleń na budowę
Jeszcze lepiej wygląda sytuacja w kwestii nowych pozwoleń na budowę. W tym przypadku roczny rezultat to – bagatela – bez mała 100 tys. lokali, o ponad jedną czwartą wyższy od zrealizowanego w 2014 roku. Jest on także wyraźnie lepszy od osiągniętego przez inwestorów budujących na własne potrzeby, którzy zdobyli o 10 tys. pozwoleń mniej. Jednocześnie w przypadku deweloperów oznacza to najlepszy wynik historyczny na pierwotnym rynku mieszkaniowym.
Podobnie jak w przypadku mieszkań rozpoczętych, uwagę zwraca grudniowy wynik wydanych deweloperom pozwoleń. W ubiegłym miesiącu uzbierało się tego prawie 10 tys., co jest jednym z kilku najlepszych rezultatów miesięcznych osiągniętych od początku bieżącej dekady.
Statystyki nowych pozwoleń na budowę są podstawowym parametrem oceny potencjału popytowego rynku w przyszłych okresach przez deweloperów. Wygląda więc na to, że optymizm branży deweloperskiej w kwestii perspektyw rozwoju koniunktury pierwotnego segmentu mieszkaniówki w dłuższym terminie, nie tylko jest na stałym od miesięcy wysokim poziomie, ale wciąż przybiera na wartości.
Kolejnym spektrum działalności deweloperów, w ramach którego także udało im się potwierdzić rosnącą rok do roku dynamikę, tyle że w nieco skromniejszym wymiarze, są statystyki mieszkań oddanych do użytkowania – zauważa analityk portalu RynekPierwotny.pl. Było ich w 2015 roku 62,5 tys., czyli o prawie 6 procent więcej niż rok wcześniej. W tej kategorii deweloperzy wciąż dość mocno ustępują inwestorom indywidualnym, którzy mogli pochwalić się rezultatem o ponad 17 tys. lepszym.
Jednak w najbliższych miesiącach i w tej kategorii powinna nastąpić zmiana lidera.
Zapowiada to grudniowy wynik mieszkań oddanych przez deweloperów, który i w tym przypadku osiągnął „kosmiczny” wynik bliski 9 tys. jednostek. Większą liczbę mieszkań (11,2 tys.) udało się deweloperom w skali miesiąca oddać do użytkowania tylko jeden raz w historii – w grudniu 2008 roku.
Rok bieżący czasem próby dla deweloperów?
Miniony rok był dla branży deweloperskiej ponownie po roku 2014 niezwykle udany praktycznie na wszystkich frontach, zarówno tych inwestycyjnych jak i sprzedażowych. Przede wszystkim znakomicie dopisał rynkowy popyt na nowe mieszkania, który okazał się rekordowy.
Było to możliwe dzięki wciąż historycznie niskim poziomom krajowych stóp procentowych, skokowemu wzrostowi zainteresowania od początku minionego roku rządowym programem subwencji mieszkaniowych, czy też wciąż szerokiemu strumieniowi kapitałów inwestycyjnych płynących w kierunku pierwotnego segmentu rodzimej mieszkaniówki. Czy w roku bieżącym istnieją perspektywy kontynuacji deweloperskich sukcesów roku ubiegłego?
Niestety powtórzenie przez deweloperów mieszkaniowych ubiegłorocznych wyników sprzedażowych, a co za tym idzie także inwestycyjnych, w roku bieżącym może nie być łatwe. W kolejnych miesiącach nie zabraknie bowiem czynników psujących środowisko gospodarcze działalności deweloperskiej. Jednak grudniowe „fajerwerki” w gusowskich statystykach aktywności inwestycyjnej deweloperów są zapowiedzią, jeśli nie rekordowego, to z pewnością kolejnego, bardzo ciekawego roku na pierwotnym rynku nieruchomości mieszkaniowych.
/Jarosław Jędrzyński, ekspert portalu RynekPierwotny.pl