„Ogłoszony przez Millennium wynik jest lepszy od prognoz analityków, którzy spodziewali się 282 mln zł zysku netto. Ale jednocześnie znacznie gorszy od wyniku za 2005 r., kiedy bank mógł się pochwalić 567,1 mln zysku netto. Ta kwota obejmowała jednak 376 mln zł jednorazowego zysku pochodzącego ze sprzedaży akcji PZU, rozliczenia dywidendy PZU oraz nadzwyczajnej amortyzacji. Po odjęciu pozycji jednorazowych zysk za 2005 r. wyniósł 208,3 mln zł. W takim ujęciu wynik banku za rok 2006, w którym nie było istotnych jednorazowych zdarzeń wpływających na wyniki, jest lepszy o ponad 44 proc.” – informuje gazeta.
„Marek Juraś, dyrektor działu analiz w Domu Maklerskim BZ WBK, oczekuje, że pozostałe banki giełdowe pochwalą się wyższymi zyskami niż w 2005 r. (…) Szef zespołu analityków w DM BZ WBK szacuje, że skumulowane przychody banków komercyjnych w 2006 r. zwiększyły się o 8 – 10 proc.” – czytamy w „Rz”.
Dobre wyniki za ubiegły rok banki zawdzięczają m.in. gwałtownemu boomowi na kredyty hipoteczne, oraz rosnącej sprzedaży jednostek uczestnictwa w funduszach inwestycyjnych. Nie bez znaczenia są także podwyżki prowizji za podstawowe operacje bankowe w większości banków. Przypomnijmy, w ubiegłym roku wyższą opłatę za prowadzenie konta wprowadziły m.in. PKO BP czy Kredyt Bank. W ostatnich tygodniach zmieniła się taryfa opłat także w Deutsche Banku PBC i Banku Pocztowym.