Rewolucja w Diners Club. Od dziś w ofercie karty kredytowe o niezłych parametrach

Szykują się duże zmiany w ofercie Diners Club. Firma, która do tej pory wydawała wyłącznie karty obciążeniowe wprowadza na rynek karty kredytowe. Będą to pierwsze pozabankowe karty kredytowe.

Przymiarki do wydawnictwa kart kredytowych Diners Club robił już jesienią ubiegłego roku. Wówczas klienci dostali możliwość przekształcenia wybranych kart obciążeniowych w kredytówki. Teraz firma idzie o krok dalej. Karty prywatne wydawane od 1 kwietnia (to nie prima aprilis) będą łączyć funkcje kart obciążeniowych i kart kredytowych. To ważna zmiana w strategii firmy, która do tej pory wydawała na naszym rynku wyłącznie karty obciążeniowe.

Klienci będą wciąż mogli korzystać z 59 dniowego okresu bezodsetkowego. Jeśli nie spłacą zadłużenia w terminie, oprocentowanie kredytu wyniesie 8 proc., czyli będzie niższe niż w przypadku  większości kart kredytowych dostępnych na rynku. Dziś banki stosują maksymalną stawkę – 10 proc. Minimalna kwota spłaty zadłużenia będzie wynosić 10 proc. wartości miesięcznego zadłużenia, czyli więcej niż w przypadku banków (standardowo jest około 5 proc.).

W odróżnieniu od zwykłych kart kredytowych, w kartach DC wypłata gotówki z bankomatu w okresie bezodsetkowym nie będzie oprocentowana. Firma pobierze jednak standardową prowizję za wypłatę z bankomatu – 5 proc. W zwykłych kartach kredytowych odsetki naliczane są od momentu pobrania gotówki z bankomatu. Będzie to więc cecha spotykana głównie z kartach obciążeniowych.

Opłaty za karty kredytowe będą takie, jak obecnie obowiązują dla kart obciążeniowych. Czyli od 300 do 800 zł rocznie – w zależności od typu karty. Tak samo będzie z pakietami ubezpieczeń i usług dodatkowych, z których słyną karty Dinersa. Karty kredytowe będą dawały dostęp do takich samych profitów jak obecnie dają karty obciążeniowe.

Osoby, które obecnie posiadają karty obciążeniowe wydane przez Diners Club będą mogły włączyć sobie funkcję karty kredytowej wypełniając formularz „potrzebujesz-kredytujesz”. Zachowają przy tym swój plastik i pakiet usług dodatkowych, zawierających m.in. ubezpieczenie.

Jaka jest zasadnicza różnica między kartą obciążeniową, a kartą kredytową? W ramach karty obciążeniowej klient musi spłacić całe zadłużenie w okresie bezodsetkowym zgodnie z datą wskazaną na wyciągu. Za korzystanie z kredytu nie są więc naliczane odsetki. W przypadku karty kredytowej wymagana jest jedynie spłata określonej kwoty minimalnej, np. 5 proc. Zadłużenie można natomiast spłacać miesiącami. Karty obciążeniowe są dziś coraz rzadziej spotykane. Z danych NBP wynika, że stanowią one zaledwie 0,8 proc. ogółu wszystkich kart płatniczych w Polsce.

Zmiana w ofercie to ucieczka do przodu przed zmianami, jakie w przyszłości czekają małe organizacje wydające karty (czyli Diners Club i AmEx). Zgodnie z przyjętą jesienią ubiegłego roku nowelizacją ustawy o usługach płatniczych, firmy o udziałach rynkowych poniżej 3 proc. mają jeszcze trzy i pół roku do dostosowania się do obowiązujących stawek interchange (0,2-0,3 proc.). Obecnie małe organizacje mogą pobierać wyższe stawki niż Visa i MasterCard. Za trzy lata stawki interchange spadną, więc pojawi się konieczność zarabiania głównie na kredycie.