Miniony rok przyniósł spadki na rynku kredytów mieszkaniowych – zarówno jeśli chodzi o liczbę nowo udzielanych kredytów, ich wartość, jak też popyt na nie. Z analiz Biura Informacji Kredytowej wynika, że na ponowny boom w hipotekach w tym roku się nie zanosi.
W raporcie Kredyt Trendy BIK-u czytamy, że w całym 2012 roku banki udzieliły 217 tys. kredytów mieszkaniowych, z czego tylko 9 tys. denominowanych w walutach obcych. Było to o 12,5% mniej kredytów niż w roku 2011. Z kolei z danych AMRON SARFIN wynika, że liczba nowo podpisanych umów kredytowych w całym 2012 roku wyniosła niespełna 197 tys. i była niższa o prawie 15% w porównaniu do roku 2011. Ponadto łączna wartość nowo podpisanych umów w 2012 roku nie osiągnęła prognozowanego na koniec roku poziomu 42 mld zł – zamknęła się kwotą 39,108 mld zł.
2012 zmienił rynek
Miniony rok charakteryzował się systematycznym, powtarzanym w kolejnych kwartałach spadkiem wartości nowo udzielanych kredytów hipotecznych. Spadek dotyczył również liczby nowych umów kredytowych – czytamy w raporcie AMRON SARFIN.
W ostatnim kwartale 2012 roku łączna wartość nowych kredytów mieszkaniowych wyniosła 8,843 mld zł i była o ponad 11% mniejsza niż w III kwartale tego samego roku. Był to najgorszy kwartalny wynik od I kw. 2009 roku – wówczas łączna wartość nowych umów wyniosła 7,609 mld zł. W przypadku liczby nowo podpisanych umów o kredyt mieszkaniowy w IV kw. 2012 roku (47 523 nowych umów) odnotowano 6% spadek w porównaniu z poprzednim kwartałem.
Należy tu również wspomnieć, że w 2012 roku – jak i we wcześniejszych latach – banki stosowały zaostrzoną politykę kredytową, przez co część kredytobiorców zakup własnego M musiała odłożyć w czasie. W kwietniu ubiegłego roku weszła w życie tzw. nowa ustawa deweloperska, w efekcie czego koniec roku nie należał do nowych inwestycji deweloperskich. Z końcem 2012 roku zakończył się również program dopłat do kredytów mieszkaniowych „Rodzina na swoim”. Te wydarzenia zmieniły krajobraz rynku mieszkaniowego.
BIK: w 2013 dalsze spadki
Początek 2013 roku obfitował w informacje o spadkach: stóp procentowych NBP, kosztów kredytów hipotecznych czy cen nieruchomości. Przedstawiciele Biura Informacji Kredytowej dywagują, że w tym roku można spodziewać się dalszych spadków akcji kredytowej w segmencie mieszkaniowym, a także osłabienia popytu na kredyty mieszkaniowe.
Spadków akcji kredytowej upatruje się w regulacjach (Rekomendacja S), braku funduszy długoterminowych w pasywach banków, wzrostu marż oraz obniżeniu bądź stagnacji dochodów realnych ludności. Ograniczaniu rozmiarów akcji kredytowej towarzyszy wzrost transakcji na rynku mieszkaniowym bez udziału kredytu – z 15,5% do 19,5% w 2012 roku.
Z kolei spadek popytu na kredyty hipoteczne wynikać może ze zmniejszenia liczby nowych pozwoleń na budowę – w całym 2012 roku wydano ich o 20% mniej, w tym samym czasie rozpoczęto o 87% mniej budów niż rok wcześniej. Jak jednak mówią przedstawiciele BIK: „trudno przesądzić, w jakim stopniu gasnące budownictwo mieszkaniowe jest skutkiem, a w jakim przyczyną spadku akcji kredytowej”.
Zuzanna Brud, Bankier.pl