Dobra bieżąca kondycja, ale nie tak pewna przyszłość gospodarki rosyjskiej
– Przegląd sytuacji
Wzrost PKB Rosji był w 2007 roku wyższy niż pierwotnie zakładano. Osiągnął on 8,1% wzrostu w ujęciu rocznym, w dużej mierze dzięki utrzymującemu się wysokiemu popytowi wewnętrznemu. Gospodarka rosyjska pozostaje stosunkowo odporna na obecny kryzys na rynkach światowych, dzięki dyscyplinie fiskalnej, dobrym wskaźnikom w handlu zewnętrznym oraz dużym rezerwom walutowym. Kryzys na rynkach światowych – a co za tym idzie mniejsza płynność finansowa i popyt wewnętrzny – skłaniają do prognozowania spowolnienia dynamiki wzrostu PKB w latach 2008-2009 do poziomu 5,8% w ujęciu rocznym.
– Inflacja ponownie przyjmuje dwucyfrową wartość
Inflacja w Rosji zauważalnie wzrasta – w marcu 2007 wynosiła 7,5%, aby osiągnąć 13,4% w marcu 2008r. (rok do roku). Wysiłki rządu, chcącego ja zahamować m.in. poprzez administracyjne zamrożenie cen części produktów spożywczych w październiku ub. r., są nieskuteczne. Inflację napędza – oprócz dotychczasowego wzrostu cen energii oraz żywności, także poluźnienie polityki fiskalnej (wybory prezydenckie) oraz większy napływ środków z zagranicy. Priorytetem banku centralnego nie jest hamowanie inflacji, ale kontrolowanie aprecjacji rubla i konkurencyjności rosyjskiej gospodarki. Inflacja w całym 2008 roku wyniesie zatem średnio 11%.
– Wzrost eksportu: niższy, niż można oczekiwać
Brak możliwości szybkiego zwiększenia wydobycia ropy i gazu (zaniedbania inwestycyjne w infrastrukturze wydobywczej) jest wąskim gardłem wzrostu eksportu. Dlatego w obliczu gwałtownie zwiększającego się popytu wewnętrznego zaspokajanego głównie importem, powiększa się dystans pomiędzy dynamiką wzrostu eksportu i importu. Nadwyżka obrotów bieżących to wciąż bezpieczne 3.8% PKB, ale jeszcze dwa lata temu było to blisko 10% – widać wyraźny trend spadkowy. W przyszłym roku nadwyżka ta zmniejszy się wg. prognoz Euler Hermes do 2,3% PKB.
– Popyt wewnętrzny na kredyt?
Konsumpcja indywidualna, jeden z głównych czynników napędzających gospodarkę rosyjską, wzrosła w 2007 roku o 13% (stanowiąc 53% wydatków państwa w połowie 2007 roku). W dużej mierze jest on finansowany dzięki gwałtownemu wzrostowi rynku kredytów hipotecznych – dlatego wcale nieodosobnione są głosy o potencjalnej „bańce” kredytowej w zasilanych nimi sektorach handlu detalicznego i nieruchomości. W 2008 roku spodziewamy się zmniejszenia dynamiki wzrostu konsumpcji indywidualnej do poziomu 10% w ujęciu rocznym.
– Inwestycje zewnętrzne – gwałtowny czy stłumiony wzrost?
Wzrost inwestycji osiągnął w 2007 roku 20% dynamikę w ujęciu rocznym. Mimo wszystko, udział wydatków na inwestycje w PKB na poziomie ok. 20% jest nadal niewielki – są one wciąż zbyt małe aby wygenerować w efekcie długotrwały, stabilny wzrost ekonomiczny. Dekada stagnacji, a nawet erozji majątku w wielu sektorach (poza usługami) trudna jest do przezwyciężenia w tak krótkim okresie. Co więcej, w 2008 roku spodziewane jest wyhamowanie inwestycji zagranicznych w Rosji, przez co wzrost inwestycji będzie na poziomie 12% (rok do roku).
Podsumowanie
„Rosja ma wciąż dobre perspektywy rozwoju i pozostaje w dużym stopniu odporna na kryzysogenne czynniki zewnętrzne” – podkreśla Tomasz Starus, dyrektor Działu Oceny Ryzyka w Euler Hermes. „Zagrożenia – a tych również nie brakuje – mają źródła wewnętrzne. Zbyt mała dynamika inwestycji przy ogromnej skali potrzeb sprawia, że bieżąca nadwyżka handlowa z zagranicą (notabene malejąca) i rezerwy walutowe nie są gwarancja długotrwałego wzrostu gospodarczego.”
Wzrost wymiany handlowej, ale i wzrost ryzyka
– Rynek perspektywiczny, ale niepewny
Rynek ubezpieczeń należności w Rosji jest wciąż we wczesnej fazie rozwoju. Importowe i exportowe kontakty handlowe z Rosją rosną z roku na rok,– chociaż związane z handlem ryzyko stale rośnie. W samym roku 2007 wartość niezapłaconych należności wyniosła 292,1 miliarda euro, podczas gdy w 2001 r. kwota ta wynosiła zaledwie 89,2 miliarda euro. W 2007 roku w Rosji zanotowano aż 19 200 przypadków upadłości spółek.
Dotychczas wciąż niewiele firm korzystało z ubezpieczenia sprzedaży na rynku rosyjskim. Ocena ryzyka poszczególnych transakcji – dokonywana na podstawie otrzymanych danych zazwyczaj w kraju eksportera – przebiegała zbyt długo. Jednak zapotrzebowanie na ubezpieczenie należności wciąż rośnie – od zeszłego roku w Euler Hermes liczba wniosków o ustalenie bezpiecznego pułapu sprzedaży dla rosyjskich firm zwiększyła się o 56%. Odnotowano również wzrost obrotów handlowych podlegających ubezpieczeniu – tylko w ciągu pierwszego półrocza 2008 roku aż o 18%, co przekłada się obecnie na ponad 5 tysięcy zabezpieczonych transakcji.
– Ułatwienie bezpiecznej sprzedaży
Warunkiem wstępnym dalszego rozszerzania ochrony ubezpieczeniowej należności jest prowadzenie rzetelnej oceny ryzyka na miejscu, w Rosji. W tym kontekście stworzenie spółki Euler Hermes Credit Management miało znaczenie kluczowe, pozwala na zbliżenie się do ryzyka tak blisko, jak tylko jest to możliwe: technika oceny uwzględnia lokalną specyfikę. Łączy wieloletnie doświadczenie dwóch sprawdzonych na rynku ubezpieczeń firm.
Euler Hermes i Rosno, członkowie grupy Allianz, współpracują na terytorium Rosji od 2004 roku. Jako ekspert w zakresie należności handlowych i zarządzania ryzykiem, Euler Hermes kontroluje bazę danych dotycząca ponad 40 milionów firm na całym świecie. Rosno z kolei, jako jedna z niewielu spółek w Rosji oferuje swoim klientom biznesowym profesjonalne prywatne usługi ubezpieczeniowe. Międzynarodowe technologie w połączeniu z głęboką znajomością rosyjskiego rynku gwarantują bezpieczną i rzetelną ocenę ryzyka oraz wysoką jakość ochrony ubezpieczeniowej.
Polski eksport do Rosji
Eksport do Rosji systematycznie rośnie – jest to obecnie 6 pod względem wartości odbiorca polskiego eksportu. Mimo to wciąż notujemy strukturalny deficyt w obrotach z Rosją – przede wszystkim z powodu importu surowców energetycznych.
„Walka o otwarcie rynku rosyjskiego dla polskich produktów spożywczych, pw. mięsa – skądinąd jak najbardziej słuszna – mogła wprowadzać w błąd, iż jest to podstawa polskiej oferty na rosyjskim rynku, ocenia Tomasz Starus. Tak nie jest, żywność to tylko ok. 10% wartości polskiego eksportu do Rosji. Nasze bieżące obserwacje – ubezpieczającego polski eksport Towarzystwa Ubezpieczeń Euler Hermes pokrywają się w tym względzie z danym Ministerstwa Gospodarki. Dominuje eksport wyrobów elektromaszynowych (w tym AGD), chemicznych i farmaceutycznych, drzewnych oraz stalowych, stanowiących łącznie ponad. 70% wartości naszego eksportu.
Potwierdza to rozkład bezpośrednich inwestycji polskich firm na rosyjskim rynku. Szybki wzrost zapotrzebowania na art. wyposażenia mieszkań sprawił, że swoje fabryki otworzyły tam m.in. firmy z branży drzewno-meblarskiej: „Fabryka Płyt z Grajewa” czy „Forte”. Odpowiedzią na rosnącą konsumpcję materiałów higienicznych było z kolei uruchomienie zakładów Toruńskich Zakładów Materiałów Opatrunkowych „Bella”. Z drugiej strony trzeba pamiętać, iż od jakiegoś czasu władze rosyjskie wzmogły presję administracyjno-fiskalną na zagraniczne firmy, które aby odgrywać jakąś rolę na tamtejszym rynku muszą uruchomić tam swoje zakłady. Dlatego rezygnacja naszego producenta AGD „Amica” z zapowiadanej inwestycji może świadczyć o wspomnianej wcześniej rosnącej ostrożności nie tylko polskich firm, ale generalnie inwestorów zagranicznych w Rosji.
„Polskie art. spożywcze (pw. mięsne) nie zdobywają obecnie rosyjskiego rynku w tempie, jakiego publicznie oczekiwano z kilku powodów. Trzeba pamiętać, iż rynek jest otwarty dla wciąż wąskiej grupy firm, które spełniają kryteria rosyjskiej kontroli. Drugim czynnikiem jest to, iż miejsce polskich firm podczas embarga na ich produkty zajęli dostawcy z innych państw, m.in. Danii. Nie bez znaczenia jest to, iż obecnie cena polskiego mięsa nie jest zbyt konkurencyjna i nie jest to już nasz atut jak przed laty. Dlatego powrót na ten rynek będzie udany, gdy zaplanuje się go jako długotrwałą inwestycję, poprawiając m.in. ofertę oraz inwestując w siec dystrybucji.” – ocenia Tomasz Starus.