Nie mają ostatnio łatwego życia banki samochodowe. Sprzedaż nowych aut spada z roku na rok, w zawiązku z otwarciem granic na „złom” sprowadzony z zachodu. Koniunkturę wyczuli od razu różnego rodzaju pośrednicy finansowi i niektóre banki, tworząc sieci partnerskie z komisami. Banki typowo samochodowe bronią się jak mogą, ale spadek sprzedaży dał im się we znaki i z trudem udaje im się utrzymać akcję kredytową na dotychczasowym poziomie. Z podobnymi kłopotami boryka się też VW Bank, chociaż w sumie ten bank stosunkowo dobrze sobie radzi. Smaczku całej tej sytuacji w jego przypadku daje jednak plotka, którą gdzieś tam zasłyszeliśmy (standardowa zachęta – czy Pan widział kiedykolwiek jakieś nazwisko w Hyde Parku? :). Chodzi mianowicie o informację o „zmianie” członka zarządu VW Bank Polska. Co więcej – mowa jest o samym Prezesie – Grzegorzu Traczu.
Jakoś tak uporczywie przez jakiś czas za nami ta informacja chodziła, aż w końcu postanowiliśmy ją sprawdzić u źródeł. W biurze zarządu Naczelny usłyszał, że to tylko plotka i żadnych zmian nie ma. W sumie nie mamy podstaw, żeby nie wierzyć, ale nasza uwaga skupiła się na pewnym ogłoszeniu w Rzeczpospolitej. Mianowicie agencja headhunterska szukała za jego pośrednictwem członka zarządu odpowiedzialnego za kredyty i leasing. Jakoś tak za bardzo nam profil niewymienionej z nazwy instytucji pasuje właśnie do Volkswagen Bank Polska. Jeśli tak, to oznaczałoby, że Niemcy szukają kogoś raczej na wymianę, a nie dokoptowanie kolejnej osoby. Wszak zarząd w Banku jest od jakiegoś czasu trzyosobowy, a kredyty i leasing to fundament tej instytucji. Teraz pytanie – czy w tej plotce jest ziarnko prawdy i Prezes istotnie jest na „wypowiedzeniu”, czy też to wierutna bzdura? Nie możemy jednoznacznie na to odpowiedzieć, jednak postanowiliśmy się tą plotką podzielić. Zwłaszcza, że temat banków samochodowych wkrótce powróci na nasze łamy, w dość „sensacyjnym” kontekście 😉