Ruszają płatności HCE w Eurobanku

Od dziś klienci Eurobanku będą mieli możliwość płacenia telefonem bez konieczności wymiany karty SIM. To kolejny bank na polskim rynku, który wdraża płatności mobilne oparte na technologii HCE. W pierwszej kolejności z nowej usługi będą mogli skorzystać posiadacze kont osobistych – wirtualna karta będzie plastikiem debetowym.

Płatności mobilne NFC są dostępne w ofercie Eurobanku od jesieni 2013 roku. Wówczas bank dołączył do schematu tworzonego przez operatora T-Mobile i dał swoim klientom możliwość umieszczania na specjalnej karcie SIM danych kart debetowych i kredytowych. Usługa MyWallet nie okazała się jednak masowym sukcesem, dziedziczyła bowiem wszystkie wady podejścia opartego na karcie SIM jako tzw. bezpiecznym elemencie. Klient musiał być abonentem odpowiedniego operatora, posiadać jeden z obsługiwanych modeli telefonu, wymienić kartę SIM i zawnioskować o wydanie karty płatniczej NFC.

Mobilne płatności zbliżeniowe oparte na technologii HCE (Host Card Emulation) są z punktu widzenia klienta znacznie prostsze w uruchomieniu. Płacić telefonem można niezależnie od typu karty SIM czy kontraktu wiążącego nas z operatorem. Jedynym warunkiem wstępnym jest posiadanie urządzenia z systemem operacyjnym Android (powyżej wersji 4.4) oraz modułem NFC. W ostatnich miesiącach na wdrożenie tego modelu zdecydował się m.in. BZ WBK i PKO Bank Polski.

W Eurobanku kartę zobaczysz na ekranie


Od co najmniej pół roku wiadomo było, że wkrótce płatności HCE zaproponuje swoim klientom również Eurobank. Wdrożenie Eurobanku to wynik współpracy kilku podmiotów – za proces dostarczania karty do aplikacji odpowiadają narzędzia przygotowane przez First Data Polska. Rozwiązanie to prezentowaliśmy już na łamach PRNews.pl.

Pod koniec stycznia miałem okazję zobaczyć jak działa nowa usługa banku na prezentacji przygotowanej dla dziennikarzy. Do skorzystania z płatności mobilnych konieczne jest pobranie aplikacji mobilnej banku, która, jak chwali się bank, w ostatnich miesiącach przeszła wydajnościowy i funkcjonalny „tuning”.

Aktywacja usługi odbywa się poprzez wybranie odpowiedniej opcji z menu na głównym ekranie. W następnym kroku wskazujemy rachunek, z którym będzie połączona wirtualna karta Visa i potwierdzamy zapoznanie się z umową oraz regulaminami. Po tym kroku użytkownik ponownie podaje numer PIN służący do logowania w m-bankowości i po kilkunastu sekundach karta jest zainstalowana w telefonie.

Proces instalacji bardzo przypomina podejście zastosowane przez BZ WBK. Podobnie wygląda też sama transakcja. Wystarczy zbliżyć odblokowany telefon do czytnika, a w razie konieczności potwierdzić płatność kodem PIN na terminalu. Logowanie się do aplikacji mobilnej nie jest konieczne, a płacić można również tam, gdzie nie mamy dostępu do internetu. Autoryzacja transakcji odbywa się zawsze w trybie online. Po wyczerpaniu puli operacji dostępnych bez połączenia z internetem konieczne będzie skorzystanie z transmisji danych.

Eurobank zdecydował się dodać do procesu płatności jeden krok, który bardzo pozytywnie wpływa na doświadczenie użytkownika. Po przekazaniu danych do terminala na ekranie smartfona pojawia się potwierdzenie – widzimy animację przedstawiającą kartę płatniczą Visa oraz kilka danych o zleconej operacji (m.in. kwotę). Klient widzi więc od razu, czy telefonowi udało się połączyć z terminalem. To godzien naśladowania pomysł. W hałaśliwym otoczeniu często nie słychać „piknięcia” terminala, a płacący telefonem (przynajmniej ja) nie zawsze jest pewien, czy urządzenie skomunikowało się z sukcesem ze sprzętem akceptanta.

Na początek karty debetowe


Karta do płatności mobilnych w Eurobanku jest osobnym bytem, niezależnym od plastikowych kart posiadanych przez klienta. W pierwszej kolejności z m-płatności korzystać mogą posiadacze kont osobistych, także konta Junior. Debetowa karta Visa wydawana jest bezpłatnie i może być jedyną kartą połączoną z rachunkiem. W przyszłości usługa zostanie prawdopodobnie rozszerzona o karty kredytowe oraz plastiki z logo MasterCard.

Wprowadzenie płatności HCE wspierać będą materiały skierowane do klientów banku, w tym filmy edukacyjne, w których w rolę narratora wciela się Piotr Adamczyk. PKO Bank Polski, który uruchomił podobną usługę pod koniec stycznia chwali się, że aktywowało ją już kilkadziesiąt tysięcy klientów. Być może płatności HCE w Eurobanku również okażą się szybkim sukcesem – moment na start jest chyba odpowiedni, a rynek dojrzał do płacenia telefonem.