Rynek mieszkań na wynajem. Inwestorzy instytucjonalni coraz chętniej zaglądają do Polski

W Polsce na tysiąc mieszkańców przypada dziś około 350 mieszkań. To o 150 mniej, niż wynosi średnia w Unii Europejskiej. W zniwelowaniu różnicy pomiędzy zapotrzebowaniem na lokal, a stanem faktycznym, pomóc może rynek mieszkań na wynajem. A ten, jak podkreślają eksperci OPG Property Professionals, nie tylko coraz prężniej się rozwija, ale i dywersyfikuje.


Choć lokale przeznaczone na wynajem wciąż stanowią stosunkowo nieduży kawałek tortu na rynku mieszkaniowym (około 5% wszystkich zasobów), to w ostatnim czasie nie sposób nie dostrzec ich rosnącego znaczenia. Zgodnie z raportem Rental and Student Housing. Emerging residential asset classes in Poland 2016 firmy REAS, liczba mieszkań na wynajem na przestrzeni ostatnich 5-6 lat zwiększyła się aż dwukrotnie. Jak dodaje Fundacja Habitat for Humanity, w ciągu najbliższej dekady ponad 30% lokali tego typu powinno być dostępne na warunkach korzystniejszych niż dotychczas.

 

Jak podkreślają eksperci, źródła obecnego trendu upatrywać należy w trzech zasadniczych czynnikach. Po pierwsze jest to rosnące zainteresowanie lokowaniem kapitału w nieruchomościach przez inwestorów indywidualnych, a także wysokie w porównaniu do lokat bankowych czy obligacji stopy zwrotu z najmu. Polacy wolą dziś zainwestować pieniądze w mieszkanie, niż trzymać je w banku wyjaśnia Andrzej Szczepanik, ekspert OPG Property Professionals. Ponadto obserwujemy dynamiczny rozwój rynku deweloperskiego, który powoli się dywersyfikuje i zachęca jego uczestników do wprowadzania nowych produktów skierowanych do wynajmujących dodaje.

 

Rynek najmu a sektor instytucjonalny


O rozwoju rynku najmu najlepiej świadczyć może wzrost zainteresowania agencji nieruchomości pośrednictwem w tego typu transakcjach na zasadach komercyjnych, a także rosnący udział zakupów mieszkań na rynku w celach inwestycyjnych. Narodziny trendu w Polsce nie umknęły uwadze inwestorów instytucjonalnych. Pierwszy sygnał zmian zaobserwowaliśmy kilka lat temu, kiedy to zarządzany przez BGK Fundusz Mieszkań na Wynajem rozpoczął budowę własnego portfela mieszkań zauważa Andrzej Szczepanik.

 

Potencjał tkwiący w tym sektorze potwierdziły w zeszłym roku dwie transakcje z udziałem prywatnych inwestorów instytucjonalnych zakup 72 luksusowych apartamentów w budynku Złota 44 przez Catella Real Estate AG oraz przejęcie przez Bouwfonds Investment Management całego deweloperskiego projektu Apartamenty Pereca na warszawskiej Woli, w ramach którego ma powstać 193 lokali pod wynajem. To śmiałe, można rzec pionierskie ruchy inwestycyjne. Ich powodzenie będzie pewnym papierkiem lakmusowym dla kolejnych tego typu transakcji ocenia ekspert OPG.

 

Nie tylko Warszawa


Ceny mieszkań oraz wysoki próg wejścia w postaci wkładu własnego to główne bariery, które ograniczają osoby poszukujące własnego M. Choć w Warszawie problem kosztów odczuwa się najdotkliwiej, to nowych projektów dla wynajmujących nie brakuje także w miastach regionalnych. Szczególnie ciekawie pod tym względem prezentuje się Łódź.

 

Jedną z najciekawiej zapowiadających się inwestycji na łódzkim rynku najmu jest projekt Basecamp, zlokalizowany w dawnej drukarni działowej naprzeciwko Uniwersytetu Łódzkiego. To pierwszy w mieście produkt z segmentu Student Housing. Do dyspozycji najemców oddane zostanie ponad 25 tys. mkw. powierzchni, w skład której wejdzie 500 pokoi mieszkalnych, kilkanaście wspólnych kuchni, ciche pomieszczenia do nauki, pralnia, siłownia, restauracja i klub studencki. Podobny produkt inwestor oferuje już w Kopenhadze, a analogiczne przedsięwzięcie ma niebawem uruchomić w Poczdamie.

 

Od pewnego czasu w mieście włókniarzy zaobserwować można także działania firmy Mzuri. Spółka tworzy w imieniu inwestorów indywidualnych wehikuły inwestycyjne lokujące zgromadzony kapitał w remont starych budynków mieszkalnych, które następnie przeznacza w całości na wynajem. Do tej pory firma zrealizowała dwie takie inwestycje przy ulicy Pabianickiej oraz przy ulicy Targowej. Obie liczą po około 50 lokali.

 

Jak podkreślają eksperci, w kontekście przyszłości tego typu inwestycji kluczowe znaczenie mają zapowiedziane zmiany prawne dążące do stworzenia warunków do budowania REIT-ów. Dla inwestorów instytucjonalnych nowe uwarunkowania pozwolą uniknąć podwójnego opodatkowania, dla inwestorów indywidualnych REIT-y oznaczają zaś znaczne ułatwienie w inwestowaniu w duże i kapitałochłonne przedsięwzięcia deweloperskie wyjaśnia Michał Styś, Dyrektor Zarządzający OPG Property Professionals. Poprawnie skonstruowane prawo powinno sprzyjać rozwojowi rynku nieruchomości, tworząc jednocześnie kolejną alternatywę na rynku kapitałowym podsumowuje.


dostarczył infoWire.pl