Rynek oczekuje na wystąpienie Bena Bernanke

Nadzieja na zażegnanie greckiego kryzysu nie zdołała wzmocnić euro. Rynek oczekuje na wystąpienie Bena Bernanke.

Grecki parlament udzielił wotum zaufania rządowi Jeorjosa Papandreu. Decyzja deputowanych toruję drogę do wprowadzenia pakietu oszczędnościowego zakładającego redukcję wydatków o 28 mld euro do 2015 roku. Jest to warunek niezbędny, aby Ateny otrzymały piątą transzę pomocy od Unii Europejskiej i Międzynarodowego Funduszu Walutowego.

Decyzja polityków nie oznacza zakończenia kryzysu. Przyszłość Grecji w dalszym ciągu pozostaje wielką niewiadomą. Sprzeciw społeczeństwa wobec reform może okazać się wystarczająco silny, aby zmusić władze do wycofania się z planów redukcji wydatków budżetowych. Ponadto rząd z Aten ma niewiele czasu na dokonanie założonych cięć budżetowych. Ostateczny termin upływa 3 lipca.

W oczekiwaniu na decyzje parlamentu wspólna waluta umacniała się wobec dolara. Natomiast przewidywany wynik głosowania przyniósł osłabienie euro. Tym samym inwestorzy „sprzedali fakty”. W środę po 9.30 kurs EUR/USD wynosił 1,4407 dolara, odrabiając część poniesionych strat.

Dla rynku walutowego kluczowym wydarzeniem będzie dzisiejsze wystąpienie Bena Bernanke. Po ogłoszeniu decyzji w sprawie stóp procentowych prezes Rezerwy Federalnej będzie odpowiadał na pytania podczas konferencji prasowej. Jest to nowa praktyka amerykańskiego banku centralnego. Podczas wystąpienia szef Fed będzie miał okazję ustosunkować się do ostatnich danych dotyczących stanu amerykańskiej gospodarki.

Ostatnie raporty dotyczące sytuacji makroekonomicznej Stanów Zjednoczonych nie pozwalają na optymizm. Indeksy koniunktury dotyczące sektora przemysłowego pokazują pogorszenie sytuacji przedsiębiorstw. Ponadto coraz słabiej prezentuje się rynek pracy oraz maleje sprzedaż detaliczna. W dodatku inflacja zaczęła niepokojąco rosnąć, kolejny raz przekraczając oczekiwania analityków.

Największe znaczenie będzie miał stosunek Bena Bernanke do kończącej się właśnie drugiej rundy ilościowego łagodzenia polityki pieniężnej. Interwencja na rynku długu nie przyniosła oczekiwanych rezultatów w postaci trwałego wzrostu. W tej sytuacji prezes Fed może zasygnalizować gotowość do dalszego wpierania gospodarki. Takie posunięcie zostałoby przywitane z optymizmem przez inwestorów.

P.L.

Źródło: Bankier.pl