Przed południem WIG20 tracił ponad 2,5 proc. i zbliżył się do dolnego ograniczenia luki hossy /minimum indeksu WIG-20 wyniosło 2.951,47/ znajdującej się na poziomie 2.942-2.993 pkt. Podobnie zachowywały się inne giełdy europejskie /chociaż spadki innych indeksów europejskich były znacznie mniejsze/. Zamknięcie wspomnianej luki mogło zapowiadać dalsze pogłębienie i tak sporej przeceny. Na szczęście obroty nie były zbyt duże i do godz. 12 nie przekroczyły poziomu 200 mln zł dla indeksu WIG-20. W tej dość sennej atmosferze WIG-20 odbił się od dolnego ograniczenia luki hossy kończąc na poziomie 3.005,78 czyli spadł o w relacji do poniedziałkowego zamknięcia o 1,02 proc., jednocześnie broniąc psychologicznej bariery 3.000 pkt. Lepiej od indeksu WIG-20 zachował się indeks WIG, który stracił 0,81 proc, a najlepiej indeks MIDWIG tracący tylko 0,23 proc.
Dla indeksu WIG-20 największe znaczenie miały spadki akcji Prokomu /-3,26 proc./ BZBWK /-2,83 proc./, PEKAO /-1,99 proc./ oraz PKNORLEN /-1,85 proc./
Dzisiejsza sesja była wyczekiwaniem przed jutrzejszą decyzją Banku Rezerwy Federalnej o ewentualnej zmianie stóp procentowych w Stanach Zjednoczonych. Po serii 17 podwyżek stóp, większa część analityków przypuszcza, że amerykański bank centralny zdecyduje się na przerwę w podwyżkach i stopa funduszy federalnych, przynajmniej do wrześniowego posiedzenia pozostanie na poziomie 5,25%. Z uwagi na sporą niepewność co do decyzji FED-u poważne pieniądze wstrzymują się do czasu decyzji o podwyżce stóp procentowych.