Nowelizacja ustawy o usługach płatniczych, którą poparły wszystkie kluby sejmowe przewiduje, że opłata za transakcje przeprowadzane z użyciem karty kredytowej wyniesie od nowego roku 0,3 procent procent, a w przypadku karty debetowej – 0,2 procent wartości transakcji. Jest to kolejna, po lipcowej, obniżka interchange.
To ważna zmiana przede wszystkim dla przedsiębiorców i handlowców, mówił przed głosowaniem poseł SLD Wincenty Elsner, sprawozdawca ustawy. Dodał, że po wejściu w życie nowelizacji w kieszeni przedsiębiorców, w kieszeni konsumentów rok rocznie pozostawać będzie 1 miliard złotych więcej. Powiedział, że od 1 stycznia 2015 roku będzie to najniższa w Unii Europejskiej stawka. Przypomniał, że jeszcze niedawno w Polsce obowiązywała opłata w wysokości 1,6 procent i była ona najwyższa w Europie.
W rozmowie z IAR poseł wyjaśnił, że powodem nowelizacji ustawy o usługach płatniczych jest konieczność zneutralizowania negatywnych skutków porozumienia, które Komisja Europejska zawarła z jedną z organizacji kartowych Visa. Zgodnie z tym porozumieniem od nowego roku wszelkie transakcje przeprowadzane przez agentów rozliczeniowych, których siedziba znajduje sie poza Polską byłyby rozliczane według stawek 0,2 i 0,3 procent. W ocenie posła doprowadziłoby to do ucieczki przedsiębiorców zajmujących się realizacją płatności bezgotówkowych za granicę bo tam obowiązują niższe stawki. W efekcie nastąpiłoby naturalne zaburzenie konkurencji. A więc, jedyną możliwością przeciwdziałaniu temu jest doprowadzenie do tego, aby wszystkie transakcje w Polsce, niezależnie od miejsca lokalizacji przedsiębiorcy, który je realizuje były obłożone tą sama stawką interchange- powiedział Elsner.
Ustawowe wymuszenie obniżki tego parapodatku, w opinii Elsnera, doprowadzi do szybszego rozwoju obrotu bezgotówkowego w Polsce. Poseł dodaje, że obecnie tylko kilkanaście procent transakcji jest realizowanych bezgotówkowo o to głównie w dużych miastach.
Projekt przewiduje też wydłużenie z 3 do 5 lat okresu, w którym maksymalne kwoty opłaty interchange nie będą obowiązywały w przypadku uruchomienia działalności przez nową organizację kartową. Ma to sie przyczynić się do rozwoju m.in. polskich organizacji kartowych.
Podczas głosowania przyjęto 2 poprawki SLD uszczelniająca system. Przewidują one, że w sytuacji, gdy jest wątpliwość, czy dana karta jest kredytową czy debetową stawka opłaty interchange wyniesie 0,3 proc.
| Komentuje Michał Kisiel, analityk Bankier.pl |
Kolejna obniżka zaboli banki
Prowizja interchange stanowi przychód banków wydających karty, a jej obniżenie przełoży się na wysokość wpływów z obsługi płatności. Decyzja o ustawowym cięciu opłat podjęta została zaledwie kilka miesięcy po wejściu w życie poprzedniej regulacji. Nie znamy jeszcze jej skutków, chociaż niektóre banki informowały, że zaobserwowały znaczący wzrost liczby transakcji kartami, który zrekompensował spadek stawki interchange.
Dla klientów banków wysokość opłaty pobieranej przez bank od sprzedawcy przy każdej płatności jest pozornie sprawą obojętną. Banki mogą jednak próbować uzupełnić utracone przychody poprzez podwyżki cen usług bankowych. Po takie środki sięgają jednak na razie dość ostrożnie, koncentrując się przede wszystkim na zachęcaniu klientów do bardziej aktywnego korzystania z plastiku. Można spodziewać się, że obniżka opłat tylko wzmocni ten kierunek, a z ofert banków jeszcze szybciej znikać będą różnego rodzaju programy premiowe i moneyback. |
IAR/D.Zaczek/magos