Solvency II: Nadzór globalny czy lokalny

Podczas spotkania przygotowanego przez PIU opinie i stanowiska w sprawie Solvency II, a dokładniej: nowych zasad nadzoru nad grupami finansowymi, przedstawili m.in. Karel van Hulle, Dyrektor Generalny Wspólnego Rynku Komisji Europejskiej oraz Michaela Koller, Dyrektor Generalny Europejskiego Komitetu Ubezpieczeń (CEA). Stronę polską reprezentowali przedstawiciele Ministerstwa Finansów, Komisji Nadzoru Finansowego oraz prezesi niemal wszystkich działających w Polsce zakładów ubezpieczeń.

Solvency II to nowa regulacja rynku ubezpieczeniowego. Prace nad projektem trwają już od 2002 roku. Zgodnie z założonym harmonogramem jeszcze w tym roku nowa Dyrektywa będzie głosowana w Parlamencie Europejskim, a jej implementacja przez kraje członkowskie ma nastąpić do 2012 roku. Celem Solvency II jest wprowadzenie nowych wymogów nadzoru. Dotychczas kontrola opierała się jedynie na określeniu wysokości kapitału, który firma powinna posiadać, aby zostać uznaną za wypłacalną. Według założeń Solvency II nadzór będzie się opierał na trzech współdziałających ze sobą filarach – zasobach finansowych grupy, większych kompetencjach nadzoru finansowego oraz kontroli ze strony rynku i klienta. Proponowane rozwiązania wprowadzą wspólne dla całej Europy standardy wyznaczania zabezpieczeń kapitałowych dla ubezpieczycieli, które są niezbędne do zapewnienia wypłacalności zakładu ubezpieczeń nawet w sytuacjach wyjątkowych np. katastrof lub klęsk żywiołowych. Dla klientów mają być gwarancją wypłaty należnych im odszkodowań. W Europie trwają obecnie dyskusje w kilku spornych kwestiach m.in. w sprawie nadzoru nad grupami finansowymi.

Według CEA, wszystkie decyzje związane z zarządzaniem ryzyka w firmach ubezpieczeniowych już są podejmowane na szczeblu centralnym międzynarodowych grup finansowych. I na tym szczeblu powinny się skupić działania kontrolne nadzoru finansowego. W związku z tym, Komisja Europejska zaproponowała rozwiązania, dzięki którym kontrolę nad każdą międzynarodową firmą ubezpieczeniową będzie sprawował nadzór kraju, w którym znajduje się siedziba główna grupy finansowej. W wyniku nowych rozwiązań wysokość zabezpieczenia finansowego będzie dodatkowo wyliczana dla całej grupy finansowej, jako całości, a nie dla jej oddziałów w poszczególnych krajach. Zdaniem Komisji, dzięki takim rozwiązaniom pojawią się wolne środki finansowe, które wcześniej służyły, jako zabezpieczenie poszczególnych zakładów wchodzących w skład grupy przed nieprzewidzianymi stratami. Uwolniony kapitał będzie efektywniej wykorzystywany, a jego większa mobilność zapewni maksymalną ochronę ubezpieczonych. Za przyjęciem propozycji Komisji Europejskiej opowiedziały się już samorządy ubezpieczeniowe z takich krajów, jak Hiszpania, Niemcy, Wielka Brytania, czy Austria.

Jednak do takiej formy nadzoru finansowego nie jest przekonane Ministerstwo Finansów, które zaniepokojone jest ewentualnym odpływem kompetencji z polskiego nadzoru finansowego. Według stanowiska polskiego rządu, przedstawionego podczas konferencji, poziom kapitału, który pokrywałby straty w razie bankructwa instytucji finansowych musi być kontrolowany przez krajowe instytucje nadzoru. Zdaniem Ministerstwa Finansów, w Polsce to Komisja Nadzoru Finansowego powinna ustalać wysokość zabezpieczenia finansowego instytucji działających na polskim rynku. Wysokość zabezpieczenia finansowego zaproponowanego przez nadzór kraju, w którym znajduje się centrala grupy może być nieadekwatny do sytuacji w Polsce. Dodatkowo, według przedstawicieli rządu, krajowe instytucje nadzoru powinny mieć uprawnienia kontrolne w stosunku do firm, którym udzieliły zezwolenia na działalność na terenie danego kraju.

„Spotkania o tematyce ubezpieczeń na tak wysokim szczeblu jeszcze w Polsce nie było. Tym samym Polska Izba Ubezpieczeń stwarza wyjątkową platformę do wymiany poglądów na temat nowej Dyrektywy Solvency II. Obu stronom debaty zależy na wprowadzeniu nowych, lepszych zasad regulacji rynku ubezpieczeniowego. Dlatego jesteśmy przekonani, że w dyskusji toczącej się wokół projektu Solvency II zostanie osiągnięty konsensus.” – powiedział Jan Grzegorz Prądzyński, wiceprezes Polskiej Izby Ubezpieczeń.