Spadki przybrały na sile

Negatywne nastroje zwyciężyły wczoraj wśród inwestorów, gdyż ostatecznie woleli oni sprzedawać euro. Kurs głównej pary walutowej obniżył się do okolic 1,38, mimo iż wcześniej testował 1,40.

Można za to obwiniać choćby komunikat z General Motors o nieudanej emisji długu, która miała być ratunkiem dla koncernu przed bankructwem. Ponadto wyraźnie traciły amerykańskie indeksy giełdowe, co dodatkowo psuło atmosferę. Ostatecznie dziś rano kurs EUR/USD znajduje się w okolicach 1,3830 i  dalsze spadki nie byłyby dużym zaskoczeniem.

Rada bez wpływu na złotego

Wczorajsza decyzja RPP, mimo iż przyniosła obniżenie stopy rezerw obowiązkowych do poziomu 3%, nie wiązała się ze znacznymi ruchami na parach złotówkowych. Nasza waluta jest wyraźnie (choć w przypadku pary EUR/PLN nieco mniej) uzależniona od bieżących zmian na parze EUR/USD. W komunikacie po posiedzeniu Rada ponownie podała, że inflacja w najbliższych miesiącach będzie na podwyższonym poziomie, choć powoli będzie spadała, a kolejne decyzje odnośnie stóp będą uzależnione od czerwcowej projekcji. Dziś rano złoty jest słabszy i kurs EUR/PLN wynosi 4,4520, USD/PLN 3,2167.

Dane tylko z USA

W dniu dzisiejszym poznamy trzy nowe publikacje makro. Pierwsze z nich pojawią się dopiero o godzinie 14:30 i będą dotyczyły liczby nowych wniosków o zasiłek dla bezrobotnych (rynek oczekuje, że bieżący odczyt wyniesie 630 tys., poprzednio 631 tys.) oraz dynamiki zamówień na dobra trwałego użytku, która ma wynieść 0,4% m/m (poprzednio -0,8%). Ponadto na koniec sesji europejskiej zaplanowano publikację wielkości sprzedaży domów na rynku pierwotnym, która ma wynieść 360 tys. (poprzednio 356 tys.). Zatem dopiero popołudnie dostarczy emocji związanych z danymi i według prognoz będą to pozytywne emocje.

Źródłem wszelkich danych wykorzystanych w raporcie jest platforma FMC Management.

Dariusz Pilich
Źródło: FMC Management