Specjalista PR – zawód „na fali”

Do niedawna niekwestionowanym liderem na polskim rynku edukacyjnym w zakresie kształcenia PR-owców były studia na Uniwersytecie Warszawskim i w PAN-ie. W nadchodzącym roku akademickim 2004/2005 autorski program podyplomowych studiów PR profesora Marka Kosewskiego, który „dźwignął” studia do poziomu elitarnych, przeniesiony zostanie do Wyższej Szkoły Finansów i Zarządzania w Warszawie.

Wraz z programem „przeprowadzają się” także najlepsi wykładowcy-specjaliści, na czele z Piotrem Czarnowskim, założycielem i szefem pierwszej w Polsce (zresztą świetnie prosperującej po dziś dzień) agencji First PR, Geraldem Abramczykiem, Andrzejem Stolarczykiem, Wiesławem Uziębło i innymi specjalistami.

Co to oznacza dla przyszłych słuchaczy? „Z pewnością studia będą znacznie tańsze” – zapewnia prof. Marek Kosewski, dyrektor Kolegium Kształcenia Podyplomowego WSFiZ. – „Program kształcenia będzie niemal identyczny, jak dotychczas. Niemal, ponieważ dostosowaliśmy go dodatkowo do potrzeb dynamicznie zmieniającego się jednolitego rynku Unii Europejskiej. Stale utrzymujemy kontakty z ośrodkami kształcenia specjalistów PR w Europie na świecie. Dzięki temu z dyplomem naszej uczelni można śmiało wyruszyć na podbój rynku europejskiego” – przekonuje Kosewski.

Program rzeczywiście jest bardzo aktualny. Szczególny nacisk został położony na zagadnienia internetowego PR, marketingu społecznego, lobbyingu, psychologii relacji międzyludzkich, komunikacji, nowoczesnych technik pracy specjalisty PR. Będzie też coś dla polityków, którzy nie bardzo wiedzą, jak dodać rumieńców swojej kampanii wyborczej. Po nudnych wyborach do Europarlamentu pozostał niesmak i pytanie: dlaczego taka niska frekwencja? Może zatem, dzięki praktycznym zajęciom z zakresu prowadzenia kampanii wyborczej (z symulacją wyborów prezydenckich 2005 włącznie) przyszłe wybory prezydenckie przebiegną pod hasłem „new style campaign”?

I na zakończenie ciekawostka. Na zajęciach z antropologii będzie można się również przekonać, iż PR nie jest wynalazkiem współczesności. Okazuje się, że już starożytni znali taktyki prezentacji, dbania o autorytet i budowania image’u szefa…