Spokojne otwarcie sesji europejskiej

Poniedziałek główna para walutowa rozpoczyna na poziomie 1,4375, czyli nieco poniżej kanału konsolidacyjnego, w którym kurs znajdował się w ciągu zeszłego tygodnia. Na takie zachowanie się eurodolara w znacznym stopniu miały wpływ wydarzenia z ostatniego dnia zeszłego tygodnia, a także informacje pojawiające się w weekend, kiedy miało miejsce kolejne trzęsienie ziemi w Japonii.

Piątkowe dobre wyniki ze Stanów Zjednoczonych wsparły dolara, choć wyższy o 0,1% od prognozy odczyt inflacji konsumenckiej nie wywołał znaczących zmian. Za przyczynę tego można uznać wynik inflacji bazowej, która wyszła zgodnie z oczekiwaniami, nie zwiększając tym samym presji na politykę monetarną FEDu. Wspólnej walucie zaszkodziły ponad to kolejne komentarze związane z możliwością rekonstrukcji greckiego zadłużenia, który mimo, że nie jest nowym tematem przybiera coraz bardziej na znaczeniu. I w tym tygodniu oprócz negocjacji między portugalskimi partiami politycznymi w sprawie reform i niezbyt bogatym kalendarium makroekonomicznym może być jednym z głównych obiektów zainteresowania. Może to także dalej oddziaływać na osłabienie wspólnej waluty, która po przebiciu dolnego poziomu kanału może przymierzać się do głębszej korekty.

Złoty nadal nisko

Spadki eurodolara w sesji azjatyckiej wywołane kolejny trzęsieniem ziemi, a także dobre piątkowe dane ze Stanów Zjednoczonych spowodowały zróżnicowanie w  zachowaniu par złotowych. Kurs USD/PLN za sprawą umacniającego się dolara powrócił z piątkowych okolic wsparcia i dzisiaj rano kształtuje się w okolicy poziomu 2,7450. Druga para korzystając ze słabości wspólnej waluty nadal utrzymuje się poniżej poziomu 3,95 i dziś rano notuje wartość 3,9480. Złoty nadal jednak pozostaje na niskich poziomach głównie za sprawą zeszłotygodniowego odczytu inflacji. Dziś inwestorów kupujących złotego zainteresuje odczyt przeciętego wynagrodzenia, choć silny wzrost tego wskaźnika może być oczekiwany dopiero w przyszłym miesiącu, gdyż zapowiadane strajki i podnoszenie żądań płacowych związanych z rosnącymi cenami, może być widoczny dopiero w niedalekiej przyszłości.

Mało danych na początek

Poniedziałek przyniesie nam tylko jedna istotna publikacje makroekonomiczną. O godzinie 14:00 poznamy przeciętne wynagrodzenie w Polsce. Analitycy nie oczekują zmian i wskaźnik ten ma wynieść tyle samo co w poprzednim okresie, czyli 4,1% r/r.

Źródło: FMC Management