„Komisja wszczęła postępowanie w październiku 2007 r. Nadesłaną wcześniej odpowiedź Polski uznała za niewystarczającą. Jeśli obecne upomnienie nie pomoże i Polska nie zmieni prawa w ciągu dwóch miesięcy, KE grozi podjęciem decyzji o skierowaniu sprawy do Europejskiego Trybunału Sprawiedliwości. Zdaniem Krzysztofa Kuika, prawnika w kancelarii White & Case w Brukseli, jest mało prawdopodobne, by Komisja odstąpiła od dotychczasowego stanowiska. – Gdy Komisja decyduje się na złożenie pozwu, ma zwykle bardzo dobre argumenty i często jej interpretacja jest prawidłowa – mówi Kuik” na łamach Rzeczpospolitej.
„Tymczasem polski resort finansów – według informacji „Rz” – uważa, że dwumiesięczny termin na przedstawienie propozycji konkretnych zapisów ustawowych nie jest wystarczający. Ministerstwo Finansów wyjaśnia, że całkowite zniesienie istniejącego ograniczenia „mogłoby zachwiać równowagą finansową polskiego systemu zabezpieczenia społecznego”. Zwłaszcza że w trakcie negocjacji przedakcesyjnych Komisja nie kwestionowała stanowiska Polski w tej sprawie” czytamy w dzisiejszym wydaniu Rzeczpospolitej.
Obecna sytuacja na światowych rynkach finansowych nie zachęca OFE do inwestycji. Dodatkowo udział akcji w portfelach funduszy emerytalnych wciąż spada. Chcą one w ten sposób maksymalnie obniżyć ryzyko. OFE inwestując na zagranicznych rynkach najczęściej kupują akcje spółek, obligacje lub składają depozyty.
Więcej w Rzeczpospolitej, w artykule Katarzyny Ostrowskiej, pt. „Spór z Brukselą o OFE”.
DB