Stabilne ceny stołecznych nowych mieszkań

Podwyżka cen nowych mieszkań w ostatnich trzech miesiącach br. idzie w parze z kolejnym wzrostem sprzedaży na rynku pierwotnym. Warszawa jest nie tylko największym, ale i najdroższym rynkiem w kraju. Drugi kwartał 2011 roku przyniósł przełamanie trendu spadkowego cen ofertowych nowo wprowadzanych na stołeczny rynek mieszkań.

Według raportu Reas, po trwającym od IV kwartału 2008 roku okresie korekt lub stabilizacji cen, warszawscy deweloperzy zwiększając liczbę rozpoczynanych projektów, jednocześnie podnieśli wyraźnie ceny. Z danych Emmerson wynika, że od początku 2010 roku ceny stołecznych mieszkań deweloperskich obniżyły się o 5,9 proc. Teraz trend się odwraca.    

Średnią cenę metra kwadratowego na rynku pierwotnym w Warszawie na koniec II kw. br. analitycy Reas obliczyli na 8150 zł. Dla porównania, przeciętna stawka ofertowa na stołecznym rynku wtórnym była w czerwcu tego roku nieco wyższa. Dane zawarte w raporcie Szybko.pl, Expander i Metrohouse & Partnerzy mówią, że przeciętna wartość 1 mkw. używanego mieszkania wynosiła ok. 8 240 zł. Przy czym w odróżnieniu od rynku pierwotnego, ceny lokali z drugiej ręki spadają. W listopadzie ubiegło roku używane mieszkania kosztowały średnio ok. 300 zł więcej za mkw.

Taniej w rozpoczynanych i gotowych inwestycjach

Wysoki poziom cen mieszkań w Warszawie powoduje, że większość osób poszukuje jak najtańszych inwestycji. Aby znaleźć mieszkanie w niższej cenie, niż przeciętna dla miasta, osoby planujące zakup powinny zainteresować się najnowszymi, rozpoczętymi dopiero inwestycjami. Albo wręcz przeciwnie, zakończonymi i oddanymi już do użytku. To właśnie w tych dwóch rodzajach projektów można liczyć na najbardziej atrakcyjne ceny. Znaczne upusty na ostatnie lokale w inwestycjach wynikają z chęci zamknięcia przedsięwzięć przez inwestorów.

W rozpoczynających się budowach deweloperzy z kolei kuszą klientów niskimi stawkami ofertowymi. – W naszej praskiej inwestycji, która powstaje przy Alei Solidarności w okresie przedsprzedaży można kupić mieszkanie w cenie od 7 tys. zł za metr kwadratowy. Stawki ofertowe utrzymane są na takim poziomie, że nawet po obniżeniu limitu ceny mkw. mieszkań kwalifikujących się w Warszawie do zaciągnięcia kredytu z dopłatą, na część mieszkań w kompleksie Nowa Wileńska kupujący nadal będą mogli zaciągnąć tą pożyczkę – mówi Michał Wilczewski z firmy Budrem, która jest inwestorem i głównym wykonawcą projektu.      

Coraz lepsza sprzedaż nowych

Deweloperzy nie mogą narzekać na zbyt stołecznych mieszkań. Sprzedaż od kilku kwartałów stale rośnie. Z analiz firmy Emmerson wynika, że w II kw. br. deweloperzy sprzedali w Warszawie przeszło 2,6 tys. mieszkań. To wynik o ponad 7 proc. lepszy niż w pierwszym kwartale 2011 r. Rezultat jest tym bardziej imponujący, jeśli zestawimy go z wynikiem sprzedażowym w sześciu największych aglomeracjach (w Warszawie, Krakowie, Wrocławiu, Poznaniu, Trójmieście i Łodzi). W drugim kwartale tego roku łączna sprzedaż nowych mieszkań w tych miastach spadła bowiem o 5 proc. w porównaniu z poprzednim kwartałem (raport Reas).

W Warszawie w I kw. br. najtaniej można było kupić mieszkanie w Białołęce, Wesołej, Rembertowie i na Pradze Północ. Średnie stawki w tych dzielnicach stanowiły około trzy czwarte przeciętnej ceny obliczanej dla całego miasta (Emmerson). Pod koniec czerwca tego roku w Białołęce i na Pradze Północ nowe mieszkanie mogliśmy kupić średnio za 6 tys. zł za mkw., w Rembertowie i Wesołej przeciętnie w kwocie 6,3 zł/mkw., pokazuje zestawienie cen serwisu GazetaDom.pl.

Na czele stawki, jeśli chodzi o sprzedaż nowych mieszkań w Warszawie, w pierwszych miesiącach br. znajdowała się Białołęka. Najtańsza dzielnica miasta zajmuje drugie miejsce (po Woli) pod względem liczby dostępnych mieszkań deweloperskich. Ten rejon stolicy już od dłuższego czasu przyciąga tłumy nowych mieszkańców. W ciągu ostatnich lat liczba mieszkańców Białołęki stale rosła. W 2000 roku zamieszkiwało ją prawie 43 tys. mieszkańców. Dziś oficjalne dane mówią o ponad 86 tys., ale szacuje się, że ich faktyczna liczba może być znacznie większa. Głównym powodem tak dużego zainteresowania Białołęką są bez wątpienia niskie ceny nieruchomości. 

Źródło: Prestige Public Relations