Stany Zjednoczone utraciły prestiżowy rating

Miniony tydzień należał do bardzo emocjonujących. Obserwowaliśmy silne spadki na rynkach akcji oraz większą zmienność na rynku walutowym.

Słabe nastroje wiązały się z obawami o eskalację kryzysu zadłużenia w krajach grupy PIIGS, a także politykę fiskalną USA.  Nastrojów nie zdołały na długo poprawić nawet lepsze dane z  amerykańskiego rynku pracy, gdzie liczba nowych miejsc pracy w sektorze pozarolniczym wzrosła powyżej oczekiwań rynkowych, o 117tys. Po zakończeniu piątkowego handlu agencja S&P obniżyła długoterminowy rating USA do poziomu AA+ z wcześniejszego AAA. Zdaniem S&P do uzdrowienia finansów USA potrzebne są cięcia rzędu 4bln USD. Co więcej, nowej ocenie wystawiła perspektywę negatywną, co  oznacza, że w najbliższych 12-18 miesiącach możliwe jest jej dalsze obniżenie. Tym samym amerykańskie obligacje nie są już najbezpieczniejsze na świecie.  Rezerwa Federalna zapowiedziała jednak, że będzie traktowała obligacje skarbowe jak dotąd (bez wymogu większego zabezpieczenia kapitałowego). Należy również pamiętać, że Moody’s i Fitch nie zmieniły swoich ocen dla USA.

Na rynkach obserwujemy globalną ucieczkę od ryzyka. Na giełdach kontynuowana jest wyprzedaż akcji, złoto mocno drożeje, natomiast na rynku walutowym zyskują na wartości waluty takie jak CHF czy  JPY. W relacji do głównych walut traci dolar amerykański. Nastroje na rynkach próbuje poprawić ECB, który zwiększył program skupu obligacji o papiery włoskie i hiszpańskie. Taka informacja pozytywnie wpłynęła na euro. Kurs EURUSD testował dzisiaj okolice 1,4400.

Dzisiejsza sesja powinna być ciekawa. W kalendarzu makroekonomicznym nie ma ważniejszych danych, a więc inwestorzy będą analizowali wszystkie dane, które napłynęły na rynki w piątek i podczas weekendu. Gro uwagi w tym tygodniu będzie poświęcone posiedzeniu FOMC. Oczekuje się, iż w odpowiedzi na bieżące zawirowania na rynku Fed zdecyduje się na kolejną rundę ilościowego luzowania polityki monetarnej.

EURPLN
Globalny wzrost awersji do ryzyka sprzyja osłabianiu się PLN. Notowania euro złotego kontynuowały w dniu dzisiejszym  zwyżkę w okolice  tuż poniżej zniesienia Fibo 78,6% całości fali spadkowej z okolic 4,1190. Tym samym opór na poziomie 4,07 został wybroniony i obecnie bardzo prawdopodobne  jest odreagowanie porannych wzrostów. Poziom 4,01 wyznacza najbliższe wsparcie w postaci linii poprowadzonej po ostatnich minimach lokalnych.

EURUSD
Z technicznego punktu widzenia eurodolar wszedł w średnioterminowy trend wzrostowy wyłamując się góra z kanału spadkowego. Dzisiaj może my obserwować chwilowy powrót w rejon 1,4320, jednak działania ECB, jak i słabszy sentyment do dolara powinny wspierać euro w dalszej aprecjacji. Najbliższy opór na poziomie 1,4459 wyznacza rozszerzenie 127,2% całości fali spadkowej z okolic 1,7372 na 1,4054.

GBPUSD
Na GBPUSD w dalszym ciągu utrzymuje się 250-punktowy zakres wahań, jednak obecnie notowania oddaliły się istotnie od 100-okresowej średniej na wykresie dziennym i znajdują się tuz poniżej górnego ograniczenia tego zakresu. Piątkowa świeca dzienna prawie w całości zniosła już poprzedni ruch spadkowy, a słabszy sentyment do dolara po obniżeniu ratingu przez S&P może sprzyjać kontynuacji wzrostów na funt dolarze. Wyjście powyżej poziomu 1,65 otworzy drogę do dalszej aprecjacji funta.

USDJPY
Globalna ucieczka od ryzyka sprzyja umocnieniu jedna japońskiego w stosunku do dolara. Para USDJPY kontynuuje zniżkę z okolic 78,40 i obecnie znalazła krótkoterminowe wsparcie na poziomie 77,80, gdzie przebiega zniesienie 61,8% całości ostatniej fali wzrostowej z okolic 76,27. Najbliższy opór znajduje się w rejonie 78,00, natomiast wsparcie wyznacza poziom 77 jenów za dolara.

Źródło: IDM SA