Zgodnie z oczekiwaniami Narodowy Bank Szwajcarii nie zmienił dziś stóp procentowych. Co więcej, obniżył prognozy inflacji aż do 2013 roku. Być może na podwyżki stóp trzeba będzie poczekać dłużej niż się sądzi.
Według najnowszych prognoz SNB inflacja w Szwajcarii przekroczy 2 proc. (poziom pożądany przez bank centralny) dopiero w 2013 roku. W poprzedniej projekcji inflacyjnej (z czerwca) sądzono, że może to nastąpić w połowie 2012 roku.
Co więcej, SNB uważa, że w pierwszym kwartale inflacja może spaść do 0 proc., a w całym przyszłym roku wyniesie zaledwie 0,3 proc. Wynika z tego, że bank centralny nie widzi potrzeby podnoszenia stóp procentowych, co zresztą zostało podkreślone w komunikacie po dzisiejszym posiedzeniu.
Naturalnie, są to wiadomości bardzo dobre dla posiadaczy kredytów we frankach szwajcarskich, ponieważ mogą oni w tej sytuacji liczyć na długi, przynajmniej roczny okres niskiego oprocentowania swoich kredytów, co wywiera korzystny wpływ na wysokość płaconych rat.
Natomiast warto zwrócić uwagę na uzasadnienie obniżonej projekcji inflacji. Jedynym czynnikiem, który o tym zadecydował był wzrost notowań franka wobec euro i dolara. SNB obawia się, że tempo ożywienia światowej gospodarki w kolejnych miesiącach będzie słabło. W takich warunkach frank może mieć tendencje do dalszego wzrostu (i antyinflacyjnego działania). Zatem raty kredytów we frankach co prawda nie zmienią się z powodu zmiany stóp procentowych, ale nadal mogą się silnie wahać w zależności od notowań CHF.
W naszej opinii notowania franka pozostaną stabilne w przedziale 3-3,10 PLN w najbliższym czasie, ponieważ ewentualnie rosnąca siła franka wobec euro i dolara, będzie równoważona przez umocnienie złotego wobec tych walut. W dłuższym terminie notowania CHF pozostaną uwięzione pomiędzy 2,80-3,30 PLN, aż do pojawienia się bardziej zdecydowanych sygnałów w gospodarce.
Źródło: Open Finance