Stopy zapewne pozostaną bez zmian

W obecnej sytuacji dane makroekonomiczne mają naszym zdaniem mały wpływ na decyzje podejmowane przez Radę. Spowolnienie gospodarcze powinno sprowadzić w ciągu kilku kwartałów zarówno CPI, inflację bazową jak i wynagrodzenia w dół do poziomów neutralnych dla prowadzenia polityki pieniężnej.

Stenogram z poprzedniego posiedzenia ujawnił, że wątek wprowadznia euro w 2012 roku nie wpłynie na teraz na nastawienie Rady, gdyż większość uznała, że słusznym krokiem jest poczekanie aż wyklaruje się sytuacja polityczna w tej kwestii (w poniedziałek i wtorek premier Donald Tusk podejmie próbę przekonania szefa PiS oraz prezydenta do poparcia przyspieszenia, czy też nieblokowania, starań o członkowstwo Polski w strefie euro). Co więcej, członkowie, którzy w naszym odczuciu sugerowali na tym posiedzeniu podwyżki (wspierające cel spełnienia kryterium inflacyjnego w 2011 roku) przestali wypowiadać się już w tym tonie. Nasilenie się kryzysu finansowego w USA i strefie euro określiło nowe ramy dla polityki pieniężnej. Niezwiązane z prowadzoną polityką pieniężną wybicie rynkowych stóp procentowych w ostatnich tygodniach stanowi istotne zacieśnienie warunków kredytowych i przez to prowadzi do dodatkowego chłodzenia gospodarki, która i bez tego wchodzi w fazę spowolnienia, wywołanego sytuacją zewnętrzną. O ile ogłoszony przez NBP i będący w trakcie wdrażania „pakiet zaufania” celuje w poprawę sytuacji na rynku międzybankowym (i usunięcie ze stawek WIBOR wysokiej premii płynnościowej) to na efekty jego działania będzie wciąż trzeba poczekać.

Szybkim rozwiązaniem na pozbycie się tego nieplanowanego przez RPP nasilenia resytrykcyjności byłoby obniżenie oficjalnych stóp procentowych. Trudno mieć jednak nadzieję, że Rada podejmie tego typu działań w tym roku – raczej w 1kw i później, w trakcie 2009 roku.

Poza tym, we wtorek rząd planuje przyjąć szczegółowy harmonogram działań w kierunku przyjęcia euro w Polsce.

W skrócie

Słabnie rynek pracy, plany nowych działań dla rynku międzybankowym

Portal Pracuj.pl pokazał pierwszy od lat spadek liczby ofert pracy w 3kw – z 57,31 do 54,86tys. To ciągle niezły poziom (porównywalny z drugą połową 2007 roku), ale widoczne jest spowolnienie w budownictwie, przemyśle ciężkim i w produkcji AGD. Naszym zdaniem skala spadków zatrudnienia będzie mniejsza w 2009-2010 niż w 2001-2002, kiedy to zwolnienia „koniunkturalne” (tych nie unikniemy i tym razem) powiązały się z likwidacjami przerostów zatrudnienia odziedziczonych z lat 80-tych.
Na Słowacji możliwa nacjonalizacja funduszy emerytalnych

Premier Słowacji Robert Fico chce przejęcia przez państwo funduszy emerytalnych. Słowacki Parlament umożliwił już wychodzenie z funduszy i powrót do pierwszego filara. Na nacjonalizację odważyła się ostatnio Argentyna wywołując dodatkowe osłabienie w swoim regionie.

Strategia rynkowa

Rynkowi walutowemu przydałaby się płynność

W piątek EUR/PLN zatrzymał się bardzo blisko, jak na obecne warunki rynkowe, poziomu 4.00, po czym nastąpiło 10-groszowe umocnienie złotego. Według nas na rynku walutowym jest miejsce na interwencję NBP – ale nie standardową, polegającą na pilnowaniu przyjętego poziomu kursu, tylko interwencję z nastawieniem na dostarczanie płynności, a więc pojawianie się banku centralnego po obu stronach rynku. Przy bardzo niskiej płynności rynek spychany jest trudnościami z zamykaniem pozycji przez uczestników. Nie spodziewamy się jednak, aby do tego typu interwencji faktycznie doszło.

Z pomocą złotemu może przyjść Donald Tusk, jeśli uda mu się podczas spotkań z szefem PiS (poniedziałek) i prezydentem (wtorek) uzyskać przynajmniej zapewnienie, że główna partia opozycyjna potraktuje wiążąco wynik referendum w sprawie daty przyjęcia euro i nie przeszkodzi w planie rządu na etapie zmiany konstytucji.

Reuters pisze o planach ustawy umożliwiającej nadzwyczajne wsparcie NBP dla banków – pożyczyki pieniądza i papierów skarbowych, gwarancje dla pożyczek międzybankowych (wicepremier Waldemar Pawlak zaznaczał że takie gwarancje musiały by zawierać obietnicy objęcia akcji instytucji za którą wymagano by wypłacenia pieniędzy z takich gwarancji). KNF mówił w weekend o potrzenym ułatwieniu finansowania we franku szwajcarskim, oraz ewentualnej instytualizacji rynku międzybankowego (to w pewnej mierze dzieje się już dziś – NBP przyjmuje płynność od nadpłynnych banków, oddaje bankom mniej płynnym, aby jednak taka działalność zaczęła spełniać funkcję nieżywego na razie rynku międzybankowego i stymulowała pożyczyki dla reszty gospodarki, potrzeba regularności operacji płynnościowych i czasu).

Środowa decyzja RPP może wpłynąć na rynek długu w następujący sposób – podwyżka umieściłaby Polskę w grupie z jak Węgrami, Rumunią i Danią, a cięcia mogłyby nakłonić inwestorów do przedefiniowania stosowanej dotąd regionalizacji. W piątek krzywa dochodowości obniżyła się o 25pb w krótkim końcu i o 40pb na segmencie 10-letnim. Zakupów obligacji dokonali lokalni gracze, zapewne na bazie technicznych potrzeb raczej niż przyjmowania silnego przekonania o początku odwilży na tym rynku.

Co to znaczy: Rozmowy na początku tygodnia o przyjęciu euro mogą przynieść sygnał do umocnienia złotego.

Zespół analiz makroekonomicznych ING
Mateusz Szczurek, Rafał Benecki, Grzegorz Ogonek