Sugestie EBA do Dyrektywy PSD2

Regulacje i prawo zawsze powstają w odpowiedzi na nowe technologie i pomysły na ich wykorzystanie w naszym otoczeniu.

Bardzo się cieszę, że prace dotyczące europejskiego rozporządzenia MiCA (ang. Markets in Crypto-assets) postępują i idą do przodu. Zagłębiając się w szczegóły zmian dotyczących PSD2, proponowanych przez Europejski Urząd Nadzoru Bankowego (EBA), można jednak znaleźć kilka elementów, które są niezrozumiałe. Prace znajdują się jednak dopiero na etapie rozmów i negocjacji, dlatego poczekałbym z wyciąganiem bardziej zaawansowanych wniosków.

Aktualna wersja dokumentu od EBA, który uzyskał wstępną zgodę, obejmuje twórców crypto-assetów, usługodawców z rynku kryptowalut, wallety (aplikacje do zarządzania kryptowalutami) i same kryptowaluty (w tym przede wszystkim stablecoiny, czyli tzw. e-money tokens – odpowiednik walut fiducjarnych na blockchainie).

Przedstawiciele Parlamentu Europejskiego twierdzą, że wszystko jest opracowywane w ten sposób, żeby nie wstrzymywać innowacyjności i rozwoju. Osobiście mam pewne uwagi odnośnie walletów, które tylko z pozoru przechowują środki, a tak naprawdę gromadzą „klucze prywatne”, bez których nie da się zarządzać swoimi środkami. Według mnie, skoro wallety przechowują, de facto, jedynie “hasło” i prezentują wartość portfela z blockchaina (w większości przypadków przecież publicznego), to nie ma potrzeby ustalania w stosunku do nich wygórowanych wymagań.

Uwaga dokumentu skupia się jednak przede wszystkim na stablecoinach (e-money tokens), czyli np. USDT, BUSD, XDAI, itd. Krótko mówiąc, są to kryptowaluty skorelowane 1:1 z walutami fiducjarnymi (na ten moment głównie wersje dolara amerykańskiego). Nie dziwię się, że to właśnie te assety znajdują się na pierwszym planie. Jestem zdania, że jeśli właśnie dodrukowywać środki, to warto to robić w bankach centralnych.

Głównym celem zaproponowanych przez EBA zasad jest zapewnienie bezpieczeństwa oraz minimalizowanie ryzyka dookoła kryptoaktywów. Zapisy w MiCA mają zminimalizować ryzyko występowania projektów-scamów (piramid, oszustw, itd.), na które narażeni są europejscy użytkownicy kryptowalut.

Ogólnie rzecz biorąc, jestem fanem i kibicuję tym regulacjom. Pomijając parę szczegółów, które zapewne przy kolejnych iteracjach zostaną poprawione, sytuacja jest bardzo dobra. Dzięki tego typu zmianom, jesteśmy w stanie tworzyć w Europie bezpieczny i przyjazny innowacjom ekosystem kryptowalut. Chroniony jest użytkownik, a obłożony regulacjami – dostawca rozwiązań, usług i samych kryptoaktywów.

Autor komentarza:
Maciej Krasowski, współwłaściciel oraz współzałożyciel BinarApps, ekspert i entuzjasta blockchain i otwartej bankowości.