Świąteczny tydzień obfity w wydarzenia

Oprócz kilku ważnych publikacji danych z największych gospodarek świata inwestorzy będą śledzieć takie wydarzenia, jak spotkanie OPEC czy głosowanie nad reformą systemu ochrony zdrowia w USA.

W poniedziałek rano ceny akcji na azjatyckich parkietach nie podlegały dużym wahaniom – NIKKEI wzrósł o 0,4 proc., a główny indeks chińskiej giełdy rósł o 0,5 proc. Na GPW indeks WIG20 tuż po rozpoczęciu sesji utrzymywał się powyżej poziomu 2300 pkt., a na rynku walutowym dolar lekko tracił na wartości. Kurs pary euro-dolar decydujący ostatnio o nastrojach na rynkach surowców i akcji, znajduje się w pobliżu ważnego wsparcia wynikającego z analizy technicznej (ok.1,435 USD), co może stanowić pretekst do realizacji zysków przez część inwestorów zamykających krótkie pozycje.

Inwestorów, którzy w tym roku uważnie obserwowali wydarzenia zza oceanu, nie zdziwi zapewne fakt, że FDIC (amerykański odpowiednik Bankowego Funduszu Gwarancyjnego) przejęła w piątek kontrolę na kolejnymi lokalnymi bankami. Tym razem lista bankrutów wydłużyła się aż o siedem pozycji i liczy 140 instytucji. Z punktu widzenia przeciętnego mieszkańca Stanów Zjednoczonych bardzo ważną informacją jest przeforsowanie przez tamtejszy Senat ustawy rozszerzającej zakres opieki zdrowotnej. W niedzielę stosunkiem głosów 60-40 demokraci zdołali pozbyć się ostatniej proceduralnej przeszkody przed ostatecznym głosowaniem, które ma mieć miejsce w ciągu najbliższych dni.

We wtorek w Angoli spotkają się przedstawiciele państw eksportujących ropę naftową zrzeszonych w OPEC. Z wypowiedzi członków kartelu nie wynika by wielkość produkcji miała ulec zmianie. Jeżeli sięgnąć pamięcią kilka miesięcy wstecz przypomnielibyśmy sobie, że gdy za baryłkę na światowych giełdach płacono mniej niż 40 USD, arabscy szejkowie szacowali „godziwą cenę” na ok. 65-75 USD za baryłkę. Trudno im się dziwić, że dobrowolnie nie chcą ograniczać własnych zysków, lecz z drugiej strony, jeśli w przyszłym roku obserwować będziemy drugie dno recesji (z opublikowanych dzisiaj wyników ankiety wynika, że takiego scenariusza oczekuje ponad połowa japońskich firm), dostosowanie podaży do popytu będzie nieuniknione.

W przedostatnim tygodniu 2009 r. inwestorzy nie mogą narzekać na brak istotnych danych makroekonomicznych. Poznamy m.in. ostateczne odczyty dynamiki PKB w USA i Wielkiej Brytanii, informacje o sprzedaży domów w USA, zamówieniach na dobra trwałe oraz wydatkach konsumentów w strefie euro.

Łukasz Wróbel

Źródło: Open Finance