Sumarycznie na całym świecie obroty faktoringu wzrosły o ponad 160 miliardów euro w stosunku do obrotów za rok 2006. W skali kontynentów największym wzrostem legitymuje się Europa (wzrost o 123 mld EUR), dystansując Azję (wzrost o 25 mld), obie Ameryki (łącznie wzrost o niecałe 10 mld), region Oceanii (5,5 mld) i Afrykę (2 mld).
Największym rynkiem faktoringowym pozostaje rynek brytyjski, obracający ponad 286 miliardami rocznie i wypracowujący jednocześnie ponad 1/4 obrotów całej Europy (929 mld EUR). Bardzo dynamiczny rozwój podtrzymały Chiny, które – wliczając Hong-Kong i Tajwan – obracały w 2007 r. ponad 83 miliardami euro. To o ponad 20 mld więcej niż rok temu. Podobny wzrost zanotowano jedynie we Francji (skok ze 100 do 121 mld EUR) i Hiszpanii (z 67 do 83,5 mld EUR).
Polska: dynamiczny skok
Dobrze rozwijają się też rynki mniejsze: faktoring zdobywa dużą popularność między innymi w Chile, Kolumbii, Maroku, Chorwacji. Doskonały wzrost obrotów po raz kolejny zanotowała także Polska. – Zgodnie z danymi Polskiego Związku Faktorów, obroty faktoringowe wzrosły w skali roku o ponad 37%. To duży powód do zadowolenia, jeżeli porówna się tempo naszego rozwoju ze średnim wzrostem światowym, prezentowanym przez Factors Chain International – komentuje Krzysztof Kuniewicz, dyrektor generalny Bibby Factors Polska, działacz Polskiego Związku Faktorów.
Według FCI polskie obroty faktoringu przekładają się na razie na niecałe 8 miliardów euro, jednak zeszłoroczny wzrost można uznać za symptom długofalowych zmian. Polska minęła póki co porównywalne państwo o większym stażu w Unii Europejskiej – Grecję (7,4 mld EUR), a także mniejszą, ale doskonale rozwiniętą Austrię (5,2 mld). Za Polską są ponadto Czechy i inne państwa Europy Środkowo-Wschodniej, a bezpośrednio przed nią między innymi Portugalia, Finlandia i Norwegia. – Jeżeli polska gospodarka nadmiernie się nie schłodzi, oczekiwałbym, że w ciągu dwóch-trzech lat będziemy na poziomie tych krajów, albo i wyżej. Naszym bezpośrednim wzorem pozostaje Wielka Brytania, chcemy, aby Polacy ufali faktoringowi tak, jak Brytyjczycy – podkreśla Kuniewicz.
Eksportowy: ważny na świecie, w Polsce gorzej
Zgodnie z danymi Factors Chain International, dominujący powszechnie faktoring krajowy zwiększył obroty o niecałe 12% (o ponad 120 mld EUR), podczas gdy popularyzowany faktoring międzynarodowy, w tym zwłaszcza faktoring eksportowy, o ponad 40% (wzrost o 42 mld EUR). – Największa w tym zasługa rynku chińskiego, który sam wypracowuje prawie 34 miliardy obrotów. To doskonale potwierdza, gdzie bije dziś serce międzynarodowej gospodarki – mówi Krzysztof Kuniewicz.
Niestety, Polacy nieśmiało korzystają z faktoringu w handlowej współpracy z zagranicą. W tej statystyce Polska znajduje się niżej niż Austria, Grecja, Czechy i Litwa. – To odwrócenie wyraźnego trendu, a jednocześnie sygnał, na co powinniśmy wspólnie kłaść nacisk. Faktoring eksportowy sprawdza się na całym świecie, pora jeszcze lepiej zachęcić rodzimych przedsiębiorców, aby z niego korzystali – dodaje.