– Oszczędnościowa funkcja ROR powoli zanika – twierdzi Łukasz Malinowski z Kredyt Banku. ING Bank Śląski zrezygnował z oprocentowania ROR, a także z oferowania lokat 1-,2- i 3-miesięcznych. – Ich miejsce zajęło Otwarte Konto Oszczędnościowe zwane OKO – mówi Katarzyna Sosin, dyrektor Departamentu Klienta Indywidualnego ING Banku Śląskiego. Jej zdaniem bankowi zależy, by klienci, podobnie jak za granicą, wykorzystywali ROR do przeprowadzania rozliczeń, a oszczędzali na osobnym, bezpłatnie prowadzonym rachunku. Obecnie ponad połowa rachunków OKO (blisko 290 tys.) należy do posiadaczy ROR w tym banku.
Oprócz ING Banku Śląskiego takie rachunki znajdują się w ofercie kilku innych instytucji: mBanku, Kredyt Banku, Raiffeisen Banku. Podstawowym elementem odróżniającym takie konta od tradycyjnych ROR są ograniczenia przy realizowaniu przelewów i wypłat. Tak np. w Kredyt Banku i ING bezpłatna jest tylko jedna wypłata z rachunku, a w mBanku można dokonać tylko przelewu na jedno zdefiniowane wcześniej konto. Nieco inaczej wygląda to w Raiffeisen Banku. Konto lokacyjne stanowi rodzaj rachunku osobistego, można z niego dokonywać nieograniczonej liczby bezpłatnych przelewów – czytamy w „Rzeczpospolitej”.