Początek nowego tygodnia na globalnych rynkach finansowych miał upłynąć w bardzo spokojnej atmosferze, z racji braku aktywności na nim świętujących inwestorów ze Stanów Zjednoczonych (Dzień Pamięci) i Londynu (wiosenne święto bankowe). Plany mało zmiennego handlu popsuły jednak doniesienia z Korei Północnej, która dziś „z pozytywnym skutkiem” przeprowadziła test nuklearny i próbę rakiety krótkiego zasięgu.
W nocy czasu polskiego jako pierwsza negatywnie na te informacje zareagowała giełda w Seulu, gdzie indeks Kospi w pewnym momencie tracił na wartości nawet 6,31%, ostatecznie kończąc dzień jedynie 0,20% pod kreską. Podobnie względem euro i dolara zachował się również jen, którego kurs takze bardzo szybko wrócił do względnej normy.
Choć handel na akcyjnym rynku w Europie, rozpoczął się 0,13% wzrostem indeksu DJ Stoxx 600, to jednak zaraz potem inwestorzy na Starym Kontynencie zaczęli wyprzedawać akcje. Po wahaniach, o godz. 10:30, wskaźnik ten znajdował się na 0,55% minusie. W tym samym czasie notowania euro względem dolara obniżały się o 0,13% do poziomu 1,3979 pkt. Spadki dotyczyły również rynku towarowego lipcowymi kontraktami terminowymi na ropę i miedź notowanych w USA w handlu elektronicznym. Obniżyły one wartość odpowiednio o: 1,12% do 60,98 USD/bar. i 0,55% do 2,0860 USD/funt.
Atmosferę pogorszały nie tylko doniesienia z Korei Płn., ale też przedstawione o godz. 10:00 dane z Niemiec o indeksie Ifo, które rozczarowały. Co prawda ten wskaźnik klimatu w biznesie naszych zachodnich sąsiadów w maju wzrósł drugi miesiąc z rzędu do poziomu 84,2 z 83,7 w kwietniu i 82,2 w lutym (wtedy to był najniższy od 26 lat), ale ukształtował się poniżej prognozy rynkowej wynoszącej 84,8-85,0. Warto też wspomnieć o dzisiejszych złych informacjach z Węgier, gdzie w marcu sprzedaż detaliczna spada już 26 miesiąc z rzędu, tym razem o 3,6% r/r, wobec prognoz na poziomie -3,5%.
W Polsce otwarcie nowego tygodnia przyniosło wyraźnie zwiększoną podaż akcji na GPW i delikatną przecenę złotego. O godz. 10:30 najszerszy wskaźnik warszawskiego parkietu, czyli WIG spadał o 0,98%, a indeks największych i najbardziej płynnych spółek, czyli WIG20 szedł w dół o 0,99% do poziomu 1796,69 pkt. W przypadku tego ostatniego poniedziałkowe dzienne minimum wynosiło już nawet 1788,45 pkt, czyli -1,44%. Jeśli chodzi o złotego, to w tym samym czasie tracił on na wartości 0,50% do dolara (3,1573) i 0,10% do euro (4,4124).
Marek Nienałtowski
Źródło: Money Expert